Reklama

NSA słusznie odmówił podjęcia uchwały ws. komunalizacji

Twierdzenie, że dany grunt jest związany z funkcjonowaniem kolei, nie jest wystarczające do uznania, że nie doszło do jego komunalizacji – mówił w programie #RZECZoNIERUCHOMOŚCIACH Adrian Sypnicki, radca prawny z kancelarii Głowacki i Wspólnicy.

Aktualizacja: 04.04.2019 19:29 Publikacja: 04.04.2019 18:34

NSA słusznie odmówił podjęcia uchwały ws. komunalizacji

Foto: materiały prasowe

1 kwietnia Naczelny Sąd Administracyjny w pełnym składzie rozpoznawał wniosek Prokuratorii Generalnej RP dotyczący komunalizacji mienia Skarbu Państwa. Dlaczego tak się dzieje, że po kilkudziesięciu latach od ustanowienia samorządu terytorialnego temat komunalizacji gruntów należących przed 1990 r. do przedsiębiorstw państwowych wciąż rodzi problemy?

Mówiąc o komunalizacji, musimy mieć przede wszystkim na uwadze, że w 1990 roku nowo powstały samorząd gminny z mocy prawa nabył nieruchomości, które należały do rad narodowych, a także do przedsiębiorstw państwowych. Przy tym wprowadzono zastrzeżenie, że jeśli przedsiębiorstwo państwowe wykorzystało nieruchomości na cele ogólnokrajowe lub wojewódzkie i miało do tego odpowiedni tytuł prawny, grunt na własność samorządu nie przechodził. W roku 1990 informatyzacja i wykorzystywanie komputerów w administracji państwowej były jednak marginalne.

W efekcie samorządy gminne – nawet obecnie – nie są do końca świadome, czy dana nieruchomość jest ich własnością, czy jednak była wyłączona spod komunalizacji. Sam z taką sytuacją spotkałem się w trakcie praktyki zawodowej. Był rok 2008 i jedna z gmin chciała odkupić część nieruchomości od przedsiębiorstwa państwowego. Po analizie dokumentów okazało się, że grunt, którym się interesowała, przeszedł na własność przedsiębiorstwa w 1990 roku.

Ta sytuacja doskonale pokazuje brak świadomości samorządów co do tego, jakie działki są w ich posiadaniu. Drugi problem to interpretacja przepisów. Efekt mamy taki, że po upływie prawie 30 lat temat komunalizacji jest nadal aktualny, a w sądach administracyjnych występuje wiele spraw, które dotyczą tej tematyki.

A jak ta sytuacja ma się do gruntów pozostających w posiadaniu Polskich Kolei Państwowych?

Reklama
Reklama

Sytuacja PKP jest o tyle ciekawa, że w roku 1960 odpadła podstawa prawna, na mocy której PKP miało prawo zarządu nieruchomościami kolejowymi oraz dworcami. W tym momencie PKP było faktycznym posiadaczem nieruchomości, przy czym nie miało do nich tytułu prawnego, choć taki tytuł mogłoby otrzymać – na podstawie decyzji administracyjnej lub umowy zawartej z odpowiednim organem administracji. Z uwagi jednakże na okres głębokiego komunizmu często kwestie formalne nie były dochowywane.

We wniosku o podjęcie uchwały przez pełen skład NSA prezes Prokuratorii zaznaczył, że dotychczasowe uchwały NSA uzależniające brak komunalizacji od posiadania przez PKP tych dokumentów kłócą się z ogólnymi zasadami k.p.a., zgodnie z którymi jako dowód należy dopuścić wszystko, co może się przyczynić do wyjaśnienia sprawy. Zgadza się pan z tym?

Niestety, nie mogę się z tym stwierdzeniem zgodzić i tak samo postąpił NSA, odmawiając 1 kwietnia podjęcia uchwały. Dotychczasowe stanowisko NSA wcale zresztą nie tworzyło zamkniętego katalogu dowodów.

A co dalej? Co ze sprawami, które na czas rozpoznania sprawy przez pełen skład NSA zostały zawieszone?

Zaczną się toczyć, a składy sędziowskie będą związane stanowiskiem NSA z dwóch poprzednich uchwał. A to jest jasne: PKP musi udokumentować tytuł prawny do nieruchomości na podstawie ustawy z 1985 r. Przy czym może to zrobić za pomocą wszelkich środków. Samo jednak twierdzenie, że dany grunt był związany z funkcjonowaniem kolei, nie jest wystarczające do uznania, że pozostał w zarządzie PKP. Posiadanie nieruchomości to odmienna kwestia od posiadania tytułu prawnego do niej.

Nieruchomości
Ceny mieszkań nie rosną, ale część klientów wciąż odkłada zakupy
Nieruchomości
Na rynku mieszkań bez upałów
Nieruchomości
Ile mieszkań zbudowały Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe?
Nieruchomości
Parcela pod dom kosztuje czasem fortunę
Nieruchomości
Betony Baumit w nowoczesnym budownictwie: trwałość i wszechstronność
Reklama
Reklama