Podczas wyprawy rowerowej po Mazurach Garbatych, dostrzegliśmy stary, ceglany budynek, tuż nad brzegiem jeziora – opowiada Paweł Horbik, obecnie właściciel Starej Szkoły w Piaskach – pensjonatu z duszą, nagradzanego w konkursach, chętnie wybieranego przez turystów marzących o wakacjach w ciszy i spokoju.
Razem z żoną Anną wcześniej wiele razy jeździli tą drogą. Co sezon wracali w piękne okolice jeziora Łaśmiady. Ale budynek przegapiali.
– Kiedy w gorące, czerwcowe popołudnie odkryliśmy starą nieruchomość, była ona pusta, podrujnowana, zarośnięta zielenią i słabo widoczna. Uroczy budynek oczarował nas klimatem. Miał duszę. W przeszłości mieściła się tu pruska szkołą. Gdy zobaczyliśmy tabliczkę, że pustostan jest na sprzedaż, nie zastanawialiśmy się długo. Umowę w biurze nieruchomości sporządziliśmy na drugi dzień, w sobotę – mówi Paweł Horbik.
W tym przypadku inwestycja w stare mury była korzystna, dlatego z entuzjazmem dodaje: – Gdy ktoś mnie pyta, czy warto inwestować w stare mury, odpowiadam: warto. Nigdy w nowym budownictwie nie uzyska się tak wyjątkowej atmosfery.
Po kapitalnym remoncie dawna szkoła z cegły, zaprojektowana jako budynek użyteczności publicznej i wybudowana ok. 1933 r., odzyskała utracony blask, a przy okazji zyskała nowe funkcje.