Poza tym wzrost rat spowodowany rosnącymi stopami niweluje umacniający się złoty. Ci, którzy wybrali franki jako walutę swojego kredytu, powinni być w 2008 roku zadowoleni z dokonanego wyboru. Także osoby, które dopiero zamierzają się zadłużyć, mogą spokojnie wybierać franki.

Wiele osób obawia się zadłużania w szwajcarskiej walucie, gdy jej kurs wobec złotego jest bardzo niski. Boją się, że w takiej sytuacji kurs franka może wyłącznie rosnąć, co zniweluje zysk z niższego oprocentowania. Nie są to jednak obawy uzasadnione. Wielu analityków uważa, że złoty dalej będzie się umacniał wobec franka i euro. Taki stan ma trwać, aż do wprowadzenia w Polsce euro, a kurs franka może dalej spadać do najniższego poziomu w historii.

Kto zatem powinien dziś wybrać kredyt w szwajcarskiej walucie? Głównie osoby, które nie obawiają się tymczasowego wzrostu miesięcznej raty kredytu. Może się bowiem zdarzyć, że miesięczna rata wzrośnie o kilkadziesiąt złotych i budżet domowy kredytobiorcy powinien być na to gotowy. Jednak przez większość czasu kredyt we frankach powinien przynosić oszczędności, a nie straty.

(źródło: „Raport szybko.pl i Expandera”)