Prokuratura Rejonowa na Pradze-Północ skierowała wczoraj do sądu akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi W., kierownikowi robót rozbiórkowych. Odpowie on za zniszczenie zabytku. W czasie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
Obrońcy zabytków na naszych łamach domagali się też ukarania dewelopera. – Otrzymał on informację o wszczęciu procedury wpisania parowozowni do rejestru zabytków, a mimo to wprowadził tam ciężki sprzęt, który zniszczył obiekt – tłumaczył Michał Sokolnicki ze stowarzyszenia Nowa Praga.
Jednak poza Wojciechem W. nikt inny w tej sprawie nie usłyszał zarzutów karnych.
– Nie udało nam się zebrać materiałów, które obciążałyby dewelopera czy też inne osoby – tłumaczy Michał Machniak, wiceszef prokuratury na Pradze-Północ.
Zabytkowa parowozownia stała przy ul. Wileńskiej. Na początku maja właściciel działki zdecydował o jej rozbiórce, bo chciał postawić tam obiekt handlowy.