Do sądu za zburzenie praskiej parowozowni

Tylko kierownik robót odpowie przed sądem za zniszczenie XIX-wiecznej parowozowni na warszawskiej Pradze. Deweloper nie usłyszał zarzutów.

Publikacja: 01.09.2009 03:49

Do sądu za zburzenie praskiej parowozowni

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Prokuratura Rejonowa na Pradze-Północ skierowała wczoraj do sądu akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi W., kierownikowi robót rozbiórkowych. Odpowie on za zniszczenie zabytku. W czasie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Obrońcy zabytków na naszych łamach domagali się też ukarania dewelopera. – Otrzymał on informację o wszczęciu procedury wpisania parowozowni do rejestru zabytków, a mimo to wprowadził tam ciężki sprzęt, który zniszczył obiekt – tłumaczył Michał Sokolnicki ze stowarzyszenia Nowa Praga.

Jednak poza Wojciechem W. nikt inny w tej sprawie nie usłyszał zarzutów karnych.

– Nie udało nam się zebrać materiałów, które obciążałyby dewelopera czy też inne osoby – tłumaczy Michał Machniak, wiceszef prokuratury na Pradze-Północ.

Zabytkowa parowozownia stała przy ul. Wileńskiej. Na początku maja właściciel działki zdecydował o jej rozbiórce, bo chciał postawić tam obiekt handlowy.

Obrońcy zabytków rozpoczęli walkę o ocalenie budowli. Jednak ekspresowe wpisanie jej do rejestru nie wstrzymało rozbiórki.

Mimo protestów właścicielowi udało się zburzyć niemal połowę zabytkowego obiektu.

Na początku lipca stołeczny konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka zdecydowała, że obiekt ma zostać odbudowany w ciągu dwóch lat, a właściciel powinien użyć do tego celu jak najwięcej oryginalnych cegieł. Jednak Zakład Budowlano-Remontowy Budrem odwołał się od tej decyzji do wyższej instancji. Postępowanie administracyjne jest w toku.

[i]Czytaj też w [link=http://www.zyciewarszawy.pl/artykul/227046,397413_Do_sadu_za_zburzenie_praskiej_parowozowni.html]Życiu Warszawy[/link][/i]

Prokuratura Rejonowa na Pradze-Północ skierowała wczoraj do sądu akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi W., kierownikowi robót rozbiórkowych. Odpowie on za zniszczenie zabytku. W czasie śledztwa mężczyzna nie przyznał się do winy, odmówił też składania wyjaśnień. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

Obrońcy zabytków na naszych łamach domagali się też ukarania dewelopera. – Otrzymał on informację o wszczęciu procedury wpisania parowozowni do rejestru zabytków, a mimo to wprowadził tam ciężki sprzęt, który zniszczył obiekt – tłumaczył Michał Sokolnicki ze stowarzyszenia Nowa Praga.

Nieruchomości
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty
Nieruchomości
W Białce Tatrzańskiej powstanie luksusowy aparthotel
Nieruchomości
Mieszkanie z drugiej ręki na wysoki połysk. Warto kupić?
Nieruchomości
Budowane latami osiedla jak miasta kwadransowe
Nieruchomości
Najlepiej wynagradzani prezesi spółek deweloperskich w 2024 r.
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku