- W obliczu pandemii koronawirusa niektóre firmy zdecydowały się na wprowadzenie systemu zmianowego, inne wybrały tymczasową pracę zdalną, z której, wraz ze zmniejszaniem obostrzeń w Polsce, będą stopniowo rezygnować. Niezależnie od drogi obranej przez najemców biurowce muszą być w każdej chwili przygotowane na powrót pracowników do pracy w siedzibach i oddziałach firm - podkreślają przedstawiciele SGPM Property Management, właściciela kompleksu Łużycka Office Park i biurowca Łużycka Plus.
- Wskutek epidemii i czasowego przejścia firm w tryb pracy zdalnej liczba pracowników w naszych budynkach wyraźnie się zmniejszyła. Lada moment będziemy obserwować jednak stopniowy powrót do normalnego trybu pracy - mówi Sergiusz Gniadecki, prezes SGPM Property Management, właściciela kompleksu biurowego w Gdyni. - Widać już pierwsze ruchy w tym kierunku. Jesteśmy na to gotowi, bo czas powszechnej izolacji i „biurowego spokoju" wykorzystaliśmy, żeby wdrożyć środki ostrożności i odpowiednie procedury. Nasi najemcy mogą więc w każdej chwili i bez obaw wrócić do biur.
Dodaje, że firma wdrożyła wiele środków bezpieczeństwa. To m.in. zwiększony zakres sprzątania powierzchni wspólnych o dezynfekcję klamek, przycisków w windzie, poręczy. W holach na parterze zmontowano bezdotykowe dozowniki z płynem odkażającym. Są też plakaty informujące, jak myć ręce, co zrobić w sytuacji pogorszenia stanu zdrowia lub wystąpienia objawów, które budzą wątpliwości.
Firma przygotowała też procedury działania w przypadku podejrzenia zakażenia COVID-19 przez osobę przebywającą w biurowcu.
Pracownicy serwisowi są zaopatrzeni w maseczki i rękawiczki. Ograniczono też dostęp do budynków biurowych kurierom, osobom roznoszącym przesyłki pocztowe i dostawcom. Przesyłki są pozostawiane w recepcjach budynków.