Kara to efekt kontroli Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jeszcze z ub. roku. J.W. Construction było jedynym warszawskim deweloperem, którym urząd się zajmował. – Na tę firmę mieliśmy najwięcej skarg – wyjaśnia Aneta Styrnik z UOKiK.
Kontrola wykazała kilka nieprawidłowości. Deweloper w umowie z klientem zastrzegał np., że mieszkanie może być oddane z opóźnieniem, ale nie wymieniał przyczyn, które miały uzasadniać zwłokę. – Zapis mówił o działaniu siły wyższej, a to zbyt ogólne sformułowanie – mówi Styrnik. J.W. Construction domagał się też od klienta aż 5 proc. opłaty za odstąpienie od umowy (liczonej od ceny mieszkania). UOKiK zezwala jedynie na 3-proc opłaty.
Po kontroli UOKiK nakazał firmie poprawić wzory umów z klientami. Jednak zdaniem urzędu, zalecenia do tej pory nie zostały wykonane. UOKiK nałożył na J.W. Construction karę prawie 1 mln zł.
– Wskazane nam przez UOKiK błędy usunęliśmy – tłumaczy mecenas Robert Krasnodębski reprezentujący dewelopera. – Nieporozumienie polega na tym, że urząd nie zobowiązał nas do konkretnych zapisów, a jedynie do usunięcia wadliwych. To zrobiliśmy, widocznie nie tak, jak sobie UOKiK wyobrażał.
Mecenas wyjaśnia, że np. w przypadku opłat za odstąpienie od umowy urząd sugerował, by wynosiły one 3 proc. wartości mieszkania. A J.W. Construction w ogóle z opłat zrezygnowało. – Poszliśmy klientom bardziej na rękę, niż sugerował UOKiK – mówi mec. Krasnodębski. I dodaje, że deweloper w piątek odwołał się od orzeczenia urzędu.