Urząd czeka jeszcze na akta sprawy, które wojewoda przekazał do sądu. Jak nieoficjalnie dowiedziało się [link=http://www.zyciewarszawy.pl]„Życie Warszawy”[/link], wojewoda dostanie je jeszcze w tym tygodniu. – Po ich otrzymaniu natychmiast przystąpimy do ponownego przygotowania decyzji – mówi Tomasz Pietrasieński z biura prasowego Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego. – Wiemy, że to ważna dla miasta inwestycja, i zależy nam, aby sprawa jak najszybciej została rozwiązana.

[wyimek]Czytaj też [link=http://]"Gotówka albo protesty"[/link][/wyimek]

Deweloper stracił pozwolenie na budowę po wzniesieniu 17 z 54 pięter, ponieważ zaskarżyło je siedmiu lokatorów pobliskiego bloku. Twierdzą, że przez budowę Żagla spada wartość ich mieszkań, a w ich budynku pojawiają się rysy. Inspektor nadzoru budowlanego orzekł, że rysy faktycznie się pojawiły, ale w latach 80. ubiegłego wieku. Za odstąpienie od roszczeń lokatorzy zażądali milionowych odszkodowań, deweloper chce oddać sprawę do prokuratury.

– Siedzimy jak na szpilkach, każdy dzień jest dla nas ważny, bo chcemy skończyć budowę przed Euro 2012 – mówi dyrektor ds. marketingu Orco Alicja Kościesza. – Mamy nadzieję, że decyzja wojewody będzie pozytywna, bo NSA potwierdził, że zarzuty skarżących są bezpodstawne. Wskazał jedynie na uchybienia formalne po stronie organów administracji państwowej.

Na wydanie decyzji wojewoda będzie miał 30 dni. – Ale praca może się wydłużyć, bo np. może być potrzebna dodatkowa dokumentacja – zastrzega Pietrasieński.