Najważniejszy dla kredytobiorców złotowych wskaźnik – stopa referencyjna – spadł do poziomu 3 proc. Eksperci podkreślają, że jest to najniższy poziom w historii, czyli od 1998 roku, kiedy rozpoczęła się pierwsza kadencja Rady Polityki Pieniężnej.
– Oprocentowanie przeciętnego kredytu hipotecznego w złotych, zaciągniętego osiem miesięcy temu, spadło z prawie 6,5 do 4,5 proc. obecnie. Wraz z tą zmianą miesięczna rata 25-letniego długu stopniała o prawie 125 zł na każde 100 tys. pożyczonego kapitału – wylicza Bartosz Turek, analityk rynku nieruchomości Home Broker.
Prognozuje, że Rada Polityki Pieniężnej obniży jeszcze stopy procentowe, a kredytobiorcy odczują ulgę w postaci niższych rat.
Spada rata i... nic
Kredytobiorcy powinni jednak pamiętać, że decyzja RPP nie oznacza, że od razu ich rata kredytowa spadnie. Banki aktualizują bowiem oprocentowanie kredytów hipotecznych w cyklach kilkumiesięcznych lub dopiero wtedy, gdy WIBOR zmieni się o przynajmniej kilkadziesiąt punktów bazowych. Zatem efekt podjętej w maju przez RPP decyzji o obniżeniu stóp wielu zadłużonych może odczuć dopiero za kilka miesięcy.
Z wyliczeń Home Brokera wynika, że od sierpnia ub.r. notowania stawki WIBOR 3M spadły z 5,11 proc. do niewiele ponad 3 proc. – Gdyby bank aktualizował tę wartość na bieżąco, to kredytobiorca, który w sierpniu ub.r. pożyczył na 25 lat 300 tys. zł, z oprocentowaniem na poziomie 6,5 proc., w tym 1,4 pkt proc. marży, dziś mógłby cieszyć się oprocentowaniem niższym o jedną piątą od wyjściowego. W rezultacie płaciłby ratę ok. 1654 zł miesięcznie, czyli o 374 zł mniej niż osiem miesięcy temu – mówi Bartosz Turek.