W warszawskiej ofercie Metrohouse są dwa drogie apartamenty. Stawka najmu za penthouse na siódmym piętrze mokotowskiego apartamentowca to 25 tys. zł. Mieszkanie ma duży taras na dachu budynku – z jaccuzi i miejscem na grilla.
Czynsz za 200-metrowy penthouse w Miasteczku Wilanów to 20 tys. zł miesięcznie. Mieszkanie, do którego wjeżdża winda, ma dwa tarasy o łącznej powierzchni 300 mw.
Jak mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse, oferty najmu z czynszem ponad 10 tys. zł miesięcznie stanowią ok. 3 proc. całej warszawskiej puli mieszkań na wynajem. – Popyt na luksusowe mieszkania na rynku najmu nie jest duży. Ogranicza się do wąskiej grupy osób, które trafiły do stolicy np. jako specjaliści od obsługi projektów. To m.in. ekspaci ?– menedżerowie, dyplomaci. Tacy klienci pod uwagę biorą zwykle także domy pod miastem – opowiada Jańczuk. ?– Ostateczna decyzja zależy nie tyle od stawki najmu, ile od stylu życia klienta – zauważa.
Luksusowe mieszkania nie zawsze trafiają do biur nieruchomości. Jak mówi Marcin Jańczuk, właściciele często bezpośrednio współpracują z międzynarodowymi koncernami. – Bardzo duże znaczenie ma lokalizacja. W Warszawie poza Śródmieściem, Mokotowem, Wilanowem i Żoliborzem szanse na wynajem bogato wyposażonego apartamentu są niewielkie – ocenia przedstawiciel Metrohouse.
Jego zdaniem apartamenty z najwyższej półki zwykle trzymają cenę. – Choć oddawane są kolejne apartamentowce, to inwestowanie w takie mieszkania na wynajem jest rzadkie. Dlatego nie należy się spodziewać zwiększenia konkurencji w tym segmencie rynku – tłumaczy Marcin Jańczuk.