Zdaniem pośredników zrzeszonych w Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości (PFRN) klienci i urzędnicy wciąż nie znają obowiązujących od 28 czerwca przepisów umożliwiających skrócenie procesu rozpoczęcia budowy domu do 30 dni.
Czy wzrośnie popyt na działki
- Na rynku pozostały bariery: zbyt wysokie ceny nieruchomości, wymagający i czasochłonny proces budowlany oraz konieczność posiadania większego wkładu własnego przy kredycie hipotecznym - zwracają uwagę przedstawiciele PFRN.
- W wielu miejscach w kraju obserwujemy zwiększone zainteresowanie klientów działkami budowlanymi. Nie jest to jednak wynik zmian w przepisach, o których większość naszych klientów nie wie, a raczej ogólnego ożywienia na rynku - zwraca uwagę Leszek A. Hardek, prezydent Polskiej Federacji Rynku Nieruchomości. - Nowe prawo nie oznacza rewolucji. To tylko jedno z ułatwień, pozostałe bariery, jak m.in. brak miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego w wielu miejscach Polski, wysokie ceny nieruchomości i długi czas oczekiwania na podłączenie do mediów wciąż mogą skutecznie zniechęcać do zakupu działek budowlanych, tym bardziej, że dostępna jest szeroka oferta gotowych już domów - podkreśla.
Eksperci z PFRN przypominają, że obowiązująca od 28 czerwca nowelizacja ustawy Prawo Budowlane zastępuje dotychczasowy obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego zgłoszeniem, co znacznie skraca czas oczekiwania na uzyskanie decyzji.
- Nowe przepisy znoszą także obowiązek dołączania do projektu budowlanego oświadczeń o zapewnieniu dostaw energii, ciepła, wody i gazu, odbiorze ścieków czy o warunkach podłączenia domu jednorodzinnego do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, ciepłowniczej, gazowej, elektroenergetycznej i telekomunikacyjnej oraz możliwości połączenia działki z drogą publiczną - przypominają przedstawiciele PFRN.