Uniknąć kosztownych korekt

Zmiana zasad budowania osiedli zmotywuje część firm do szybszego wprowadzania inwestycji na rynek.

Publikacja: 09.11.2023 21:06

Do oferty trafiają nowe inwestycje – i z segmentu popularnego, i z segmentu premium

Do oferty trafiają nowe inwestycje – i z segmentu popularnego, i z segmentu premium

Foto: AdobeStock

Od kwietnia 2024 r. deweloperzy będą budować osiedla po nowemu. W życie wejdzie nowela rozporządzenia o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Najważniejsza zmiana: minimalna odległość ponadczterokondygnacyjnego bloku od granicy działki to 5 m. Deweloperzy będą urządzać place zabaw nawet przy pojedynczym budynku, a balkony na jednej płycie oddzielać grubą przegrodą. W efekcie na działce powstanie mniej PUM (powierzchni użytkowej mieszkań).

Przegląd gruntów

Jak mówił na łamach „Nieruchomości” Marek Wielgo, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, można się spodziewać kolejnego „cudu statystycznego”, czyli wysypu osiedli, które będzie można budować na starych zasadach.

Małgorzata Wełnowska, starszy analityk ds. rynku nieruchomości w Cenatorium, uważa, że zmiana warunków technicznych zmotywuje część firm. – Będą się usilnie starać wprowadzić na rynek inwestycje jeszcze przed wejściem zmienionych przepisów – mówi. Analitycy przypominają, że podobny efekt wywołała nowelizacja ustawy deweloperskiej obowiązująca od lipca ub.r. – W czerwcu 2022 r. nastąpiło silne wybicie statystyk wprowadzeń inwestycji do oferty – podkreśla Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl. – Wiele wskazuje, że sytuacja się powtórzy. Nowe warunki techniczne miały obowiązywać już od początku 2024 r. Przedłużenie vacatio legis do 1 kwietnia nastąpiło na wniosek Polskiego Związku Firm Deweloperskich, zapewne po to, by umożliwić rozpoczęcie inwestycji bez konieczności wprowadzania kosztownych korekt. Skalę tych „inwestycyjnych interwencji” trudno oszacować. Niewykluczone, że przyjmie znaczące wartości, a w I kwartale 2024 r. miesięczne statystyki nowych budów przekroczą 15 tys. lokali – ocenia.

Małgorzata Wełnowska dodaje, przywołując dane z monitoringu inwestycji prowadzonego przez Cenatorium (dane z końca września). – W ciągu najbliższych dwóch lat deweloperzy z sześciu największych rynków planują wprowadzić do sprzedaży ok. 200 inwestycji – podaje. – Może się to oczywiście zmienić. O części projektów dowiadujemy się w momencie wprowadzenia ich na rynek.

Nowego rozporządzenia z wysypem ofert sprzedaży nie łączyłaby Agnieszka Mikulska, ekspertka CBRE. Jak tłumaczy, inwestycje, dla których wniosek o pozwolenie na budowę (czy o wydanie odrębnej decyzji o zatwierdzeniu projektu zagospodarowania działki lub projektu architektoniczno-budowlanego) zostanie złożony przed 1 kwietnia, będą prowadzone według dotychczasowych przepisów.

– W polskich warunkach moment uruchomienia sprzedaży jest bliższy momentowi rozpoczęcia budowy, a nie złożenia wniosku o pozwolenie – zaznacza. – Jeżeli deweloperzy chcą skorzystać z dotychczasowych warunków technicznych, mogą teraz złożyć wniosek o pozwolenie na budowę. Nie muszą wprowadzać inwestycji do sprzedaży. Takie inwestycje mogą się potem pojawiać w ofercie jeszcze przez dłuższy czas, niekoniecznie przed kwietniem 2024 r. – tłumaczy Agnieszka Mikulska.

Zauważa jednocześnie, że projekt rozporządzenia był znany od dłuższego czasu. – Deweloperzy mogli zrobić przegląd gruntów i zdecydować, gdzie bardziej korzystne będzie uruchomienie inwestycji według nowych zasad – atrakcyjnych dla nabywców, a gdzie będą się starali zdążyć z wnioskami przed wejściem w życie nowego rozporządzenia – mówi. – Najmniej korzystny dla dewelopera scenariusz? Rozporządzenie zastaje go na etapie prac nad projektem architektonicznym, co oznacza konieczność projektowania od nowa. Wydaje się, że zdecydowanej większości firm uda się tego scenariusza uniknąć – ocenia.

Ekspertka CBRE nie wyklucza, że odnotowany przez GUS we wrześniu wzrost liczby mieszkań, na których budowę wydano pozwolenie, wynika już po części ze składania wniosków motywowanych chęcią „ucieczki” przed nowym rozporządzeniem. – Czy te pozwolenia przełożą się od razu na nową podaż, zobaczymy w najbliższych miesiącach – dodaje.

Nowe projekty

Cordia Polska, jak mówi Tomasz Łapiński, prezes i dyrektor zarządzający inwestycjami mieszkaniowymi w tej firmie, w najbliższych miesiącach planuje powiększyć ofertę o trzy inwestycje – w Warszawie, Krakowie i Sopocie. Na osiedlu Hi Mokotów w stolicy deweloper zaplanował 224 mieszkania. W Krakowie powstanie Craft – budynek z 94 mieszkaniami.

– Przy ul. Haffnera w Sopocie zrealizujemy inwestycję premium – zapowiada Tomasz Łapiński. – W kalendarzu naszych inwestycji przed kwietniem 2024 r. prawdopodobnie pojawi się jeszcze inwestycja premium w warszawskim Wilanowie.

Inwestycje, których firma nie zdąży wprowadzić do oferty przed kwietniem, będą – jak mówi prezes Cordii – realizowane zgodnie z nowymi przepisami.

Także spółka Nowa Murowana, inwestor podpoznańskich osiedli Nowa Murowana i Nowe Szczytniki, zapewnia, że żadna jego działka się nie zmarnuje. Patrycja Waligóra z biura sprzedaży inwestycji podkreśla, że firma nie musi spieszyć się z nowościami. Koncentruje się na budowie osiedli procedowanych na starych zasadach.

– Mamy też działki w banku ziemi, ale nie musimy wprowadzać inwestycji przed kwietniem – mówi Patrycja Waligóra. – Planujemy podmiejską inwestycję o niskiej kameralnej zabudowie, a nie bloki. Nowe przepisy w najbliższej przyszłości nas nie dotkną.

Czytaj więcej

Wyścig z czasem na budowach

Od kwietnia 2024 r. deweloperzy będą budować osiedla po nowemu. W życie wejdzie nowela rozporządzenia o warunkach technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Najważniejsza zmiana: minimalna odległość ponadczterokondygnacyjnego bloku od granicy działki to 5 m. Deweloperzy będą urządzać place zabaw nawet przy pojedynczym budynku, a balkony na jednej płycie oddzielać grubą przegrodą. W efekcie na działce powstanie mniej PUM (powierzchni użytkowej mieszkań).

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Czy mikrolokale muszą urosnąć
Rynek nieruchomości
Będzie bat na patodeweloperów. Wiemy też, kto za niego zapłaci
Nieruchomości
Wyścig z czasem na budowach
Nieruchomości
Efekt tanich kredytów. Wyższe ceny dla wszystkich
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Nieruchomości
Pogłębia się mieszkaniowe wykluczenie