Reklama

Jak utrzymać "MdM" przy życiu

BKG przestaje przyjmować wnioski o dopłaty do mieszkań z tegorocznej puli. Najbardziej straci rynek wtórny.

Publikacja: 20.03.2016 13:11

Jak utrzymać "MdM" przy życiu

Foto: Budotex

Marcin Krasoń, analityk Home Brokera:

Bank Gospodarstwa Krajowego poinformował, że 16 marca tego roku przestaje przyjmować wnioski o dofinansowanie w ramach programu "Mieszkanie dla Młodych" na ten rok. Oznacza to, że można się będzie ubiegać jedynie o dopłatę w 2017 i 2018 roku, potem "MdM" zostanie wygaszony.

Po trzech i pół miesiącach 2016 roku chętni na zakup mieszkania z dofinansowaniem nie mają już możliwości otrzymania dopłaty w tym roku. Z 730 mln zł zarezerwowanych na "MdM" w tym roku wykorzystano już 95 proc. (693,5 mln zł), a to według zapisów ustawy moment, w którym opiekujący się programem Bank Gospodarstwa Krajowego zaprzestaje przyjmowania wniosków na dany rok.

Tak szybkie wyczerpanie się środków na ten rok to efekt zasad rozliczania programu. Rok rozpoczęliśmy z wykorzystaniem ponad połowy środków, gdyż pieniądze na dofinansowania są rozliczane zgodnie z harmonogramem płatności za mieszkanie i nie mają związku z datą złożenia wniosku. Kupując teraz mieszkanie od dewelopera, można skorzystać ze środków nawet na 2018 rok, pod warunkiem, że wtedy, zgodnie z harmonogramem płatności, przypada ostatnia transza.

W pierwszym roku działania programu wykorzystano 34,5 proc. zarezerwowanych środków, w drugim 72,8 proc., a w trzecim pieniądze kończą się w połowie marca. Skąd takie dysproporcje? Za skokowym wzrostem popularności dopłat stoi zmiana w ustawie, która weszła w życie we wrześniu 2015 roku. Dopuściła ona do "MdM" mieszkania z rynku wtórnego oraz znacząco zwiększyła dostępność i wysokość dopłat dla rodzin wielodzietnych. Po zaprzestaniu przez BGK przyjmowania wniosków na dopłaty w 2016 r. klienci wnioskować mogą jedynie o środki z puli na kolejne lata.

Reklama
Reklama

Z tego względu spodziewamy się jeszcze tej wiosny znacznego spadku sprzedaży kredytów w ramach "MdM". Przez najbliższe miesiące wnioskować będzie można jedynie o dofinansowanie wypłacane z puli na 2017 i 2018, ale to i tak w ograniczonym zakresie. Zgodnie z ustawą przed początkiem danego roku może zostać zarezerwowana tylko połowa kwoty na niego przeznaczona. Na 2017 wpisano w ustawie 746 mln zł, zatem gdy kwota złożonych wniosków przekroczy 373 mln zł, a nadal będzie 2016 rok, BGK przestanie zbierać wnioski na 2017. Na razie chętnych na dofinansowanie w 2017 r. nie było wielu (na koniec lutego kwota wniosków to 53,1 proc., zatem zaledwie 7,1 proc.), ale skoro wnioski na 2016 nie są już przyjmowane, to należy się spodziewać szybkiego przyrostu chętnych na lata 2017 - 2018. Jak kwota wnioskowanych dopłat dojdzie do poziomu 373 mln zł, to banki będą akceptować tylko wnioski składane przez chętnych na dofinansowanie wypłacane w 2018 r. (czyli za ponad rok od chwili składania wniosku), istnieje więc realne ryzyko, że w ostatnich miesiącach tego roku dojdzie do spadku sprzedaży kredytów "MdM" niemal do zera.

Najbardziej na sytuacji stracą osoby zainteresowane zakupem mieszkania na rynku wtórnym. Znalezienie kogoś, kto sprzedaje mieszkanie i zgodzi się na zapłatę w przyszłym roku, będzie bardzo trudne. W ofercie deweloperów można bez problemu wyszukać mieszkania z datą oddania do użytkowania zarówno w 2017, jak i 2018 roku.

Michał Trejgis, zastępva kierownika działu sprzedaży i marketingu w firmie Budotex:

Czy to już koniec możliwości zakupu mieszkania z dopłatą? Komunikat o wstrzymaniu przyjmowania wniosków pojawił się na stronie BGK we wtorek, wcześniej takie decyzje podjęły już niektóre banki - pierwszy Bank Millennium. Taka sytuacja to efekt ogromnej popularności programu i topniejących środków finansowych, które zostały przeznaczone na wsparcie.

Jak wynika z danych BGK do końca lutego wykorzystano ponad 77 proc . budżetu (565 milionów zł) dostępnego na ten rok - o 16 proc. więcej niż na koniec stycznia i o 27 proc. więcej niż na koniec grudnia 2015. Taka sytuacja z pewnością nie jest na rękę setkom tysięcy młodych ludzi, którzy planowali zakup mieszkania.

W ubiegłym roku do BGK wpłynęło ponad 31 tys. wniosków o dofinansowanie zakupu nieruchomości w ramach "MdM", a wysokość przyznanego dofinansowania wyniosła ponad 520 mln zł. Teraz wielu kupujących może mieć problem, ponieważ brak dopłaty to nie tylko konieczność pokrycia wszystkich kosztów z własnej kieszeni, ale też w mniejsza zdolność kredytowa, która może być barierą nie do przejścia. W najgorszej sytuacji są z pewnością osoby, które chcę kupić mieszkanie na rynku wtórnym, bo to oni najszybciej zostaną pozbawieni możliwości skorzystania z dofinansowani.

Reklama
Reklama

Rozwiązaniem, które mogłoby pomóc w utrzymaniu "MdM" przy życiu, byłoby znalezienie dodatkowego finansowania w budżecie państwa. Taki projekt już w styczniu skierowała do Sejmu grupa posłów, a teraz jest on procedowany w sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Zakłada on dwukrotne zwiększenie budżetu "MdM" na ten rok (z 730 milionów do 1,5 mld zł) i podobną podwyżkę w latach następnych - w 2017 i w 2018 roku.

Wiemy, że program nie będzie w obecnej formie kontynuowany i na pewno wygaśnie z końcem 2018 roku, a rząd pracuje już nad nową formą wsparcia budownictwa mieszkaniowego. Warto jednak, by do tego momentu zapewnić maksymalnie dużej grupie osób możliwość skorzystania z pomocy w ramach już obowiązującego systemu. Zwiększenie budżetu na pewno daje taką możliwość, a jeśli nie zapadną żadne decyzje, to istnieje ryzyko, że program "MdM" będzie niebawem istniał jedynie na papierze.

Przyjęcie nowelizacji stoi pod znakiem zapytania, a na decyzję musimy poczekać. Projekt, który trafił pod obrady, jest projektem poselskim i nie wiadomo, czy uzyska akceptację większości sejmowej oraz rządu i ministerstwa finansów. A to są warunki konieczne, by nowe przepisy mogły wejść w życie.

Program "Mieszkanie dla Młodych" nabrał rozpędu we wrześniu ubiegłego roku, po nowelizacji, która pozwoliła korzystać ze wsparcia osobom kupującym mieszkania na rynku wtórnym (wcześniej rządowym wsparciem objęty był wyłącznie rynek pierwotny). I to właśnie ta grupa najszybciej odczuje skutki braku środków na "MdM".

Budżet programu podzielony jest na roczne pule (w 2016 roku jest to 730 mln, w 2017 – 746 mln, a w 2018 – 762 mln). Jeśli płacimy za mieszkanie w tym roku, to korzystamy automatycznie z pieniędzy, które na ten rok zostały przeznaczone, a których już nie ma. Trudno natomiast oczekiwać, że dotychczasowy właściciel mieszkania z rynku wtórnego zgodzi się z nami podpisać umowę i poczeka do stycznia przyszłego roku, aż będziemy mu mogli zapłacić i skorzystać ze środków zarezerwowanych na rok 2017.

Przesunięcie płatności nie będzie natomiast większym problemem dla deweloperów, a zwłaszcza tych, którzy oferują mieszkania w inwestycjach, których budowa zakończy się dopiero za kilka czy kilkanaście miesięcy. Tym samym sytuacja klientów na rynku pierwotnym będzie zdecydowania lepsza, a jedyną szansą na skorzystanie z publicznego dofinansowana może stać się niebawem zakup mieszkania wyłącznie na rynku pierwotnym, pomimo tego, że ustawa mówi inaczej.

Reklama
Reklama

Do tej pory z limitu prawie 750 milionów zł przeznaczonych na przyszły rok wykorzystano zaledwie 7 proc., o około 1,5 proc. więcej niż było to na koniec stycznia. Możemy się jednak spodziewać, że w kolejnych miesiącach te wartości będą rosły, a pieniędzy zarezerwowanych na 2017 zabraknie jeszcze szybciej niż tych, które dostępne były teraz.

Jeśli budżet programu nie zostanie zwiększony, podobna sytuacja dotyczyć będzie roku 2018. Według naszych analiz w przeważającym stopniu środki zostaną wykorzystanie w ramach transakcji na rynku pierwotnym.

Nieruchomości mieszkaniowe
Bruksela ma plan na tanie mieszkania. Kolejne regulacje zamiast usuwania barier?
Nieruchomości
Produkcyjna sinusoida mieszkaniowa. Po mocnym październiku chudy listopad
Nieruchomości
Rynek najmu schodzi z górki. Ale są mieszkania, które znikają w kilka godzin
Nieruchomości
Używane mieszkania wróciły do łask kupujących
Nieruchomości
Bitwa o najlepsze biura. Najsłabsze obiekty wypadną z rynku
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama