Jak kupić ziemię rolną nie będąc rolnikiem, a mając spółkę prawa handlowego? Jak interpretować w obecnej sytuacji prawnej prawo pierwokupu? Komentują Agnieszka Adamczewska, adwokat, wspólnik kancelarii BCLA Bisiorek, Cieśliński, Adamczewska i Wspólnicy i Dominika Bura, aplikant adwokacki w kancelarii BCLA Bisiorek, Cieśliński, Adamczewska i Wspólnicy:
Liczne transakcje na rynku nieruchomości rolnych, dotyczące zarówno kupna, jak i sprzedaży gruntów rolnych, miały na celu uniknięcie negatywnych skutków nowych przepisów. Posiadacze wielkich areałów ziemskich, jak również inwestorzy spieszyli się, aby zawrzeć odpowiednią umowę przed dniem 30 kwietnia 2016 r., czyli przed wejściem w życie ustawy o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa oraz o zmianie niektórych ustaw.
Z założenia nowe regulacje mają na celu ograniczenie dostępu do ziemi obcokrajowcom, osom spekulującym ich ceną oraz podmiotom, które chciałyby wykorzystać ziemię na cele inne niż rolne. Prawodawca poszedł jednak o krok dalej. Łamiąc zobowiązania traktatowe nie zwolnił tempa przy wprowadzaniu dalszych ograniczeń, ingerujących także w konstytucyjne prawo własności.
Nowe uregulowania zawarte w tzw. ustawie o gruntach rolnych mogą mieć daleko idące konsekwencje na rynku nieruchomości, z uwagi na szerokie grono zainteresowanych podmiotów:
inwestorów, zarówno tych którzy zamierzają nabyć ziemię rolną jako inwestycję, jak i tych którzy ją nabyli,