Według szacunków GUS, w styczniu br. deweloperzy rozpoczęli budowę 7,3 tys. mieszkań, o 41 proc. mniej rok do roku i 42 proc. mniej miesiąc do miesiąca. To najmniej od maja 2020 r., kiedy lockdown zbił wskaźnik do 6,2 tys. lokali. W II połowie zeszłego roku firmy ruszały z budową średnio 13,1 tys. mieszkań miesięcznie.

Deweloperzy w styczniu uzyskali pozwolenia na budowę 15,6 tys. lokali, to poziom wciąż wysoki na tle wcześniejszych miesięcy (anomalią był grudzień, gdy zgodami objętych było aż 23,5 tys. mieszkań).

Inwestorzy indywidualni w styczniu rozpoczęli budowę 4,3 tys. domów, o ponad 8 proc. mniej rok do roku i ponad 7 proc. mniej wobec grudnia ub.r. Hamowanie aktywności widać od listopada, w czasie wiosenno-letniego bezprecedensowego boomu Kowalscy ruszali z budową średnio 10,6 tys. domów.

Inwestorzy indywidualni uzyskali w styczniu pozwolenia na postawienie 6,5 tys. domów, o 21 proc. mniej rok do roku i 21 proc. mniej miesiąc do miesiąca. Nawet w czasie lockdownu w kwietniu 2020 r. Kowalscy dostali więcej zgód – 6,9 tys.