Od stycznia 2017 roku zacznie znikać użytkowanie wieczyste. W spółdzielniach mieszkaniowych ten mechanizm może jednak nie zadziałać. Największym poszkodowanym będą natomiast gminy, dla których opłaty z tytułu użytkowania wieczystego potrafią to ważny element budżetu. Problemy mogą się też pojawić przy ubieganiu się o kredyt na mieszkania, które obejmie projekt ustawy.
O zmianach przepisów i ich konsekwencjach mówią Bartłomiej Dąbrowski, radca prawny, ekspert Idea Bank oraz Bartosz Turek, główny analityk Lion's Banku:
- Już niebawem właściciele mieszkań w blokach pożegnają się z uciążliwymi i kosztownymi opłatami za użytkowanie wieczyste gruntu wynika z projektu ustawy, nad którym pracuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Prawo użytkowania wieczystego ma zostać przekształcone w prawo własności. Dla uproszczenia w tekście jest mowa o użytkowaniu wieczystym i własności, choć tak naprawdę z prawem do lokalu jest związana tylko ułamkowa część prawa do parceli nieruchomości pod budynkiem. Wracając jednak do meritum, dzisiejsi użytkownicy zostaną właścicielami i nie będą musieli nic robić, ani też ponosić opłat wyższych niż dotychczas. Tak dobrze będą mieli na przykład ci, którzy kupili mieszkania od deweloperów.
Problem jest spory, bo w przypadku bloków zbudowanych na działkach oddanych w użytkowanie wieczyste, co roku trzeba wnosić opłaty na konto samorządów lub skarbu państwa. Gdyby tego było mało, użytkownik może dostać decyzję mocno podnoszącą stawkę rocznej opłaty. Zdarzają się sytuacje, w których na przykład zamiast opłaty na poziomie 800 zł gmina zażąda 10 tys. zł.