Chętnych na dobre działki, przygotowane pod zabudowę, nigdy nie brakowało. Ale od kilku miesięcy systematycznie skraca się czas sprzedaży ziemi, jeśli jest ona atrakcyjna dla deweloperów. Nikt już nie bada sytuacji prawnej takiego terenu miesiącami, tylko po wstępnej analizie finalizuje transakcję, by nie ubiegła go konkurencja.
Gotówką za ziemię
– Popyt na działki budowlane w sektorze mieszkaniowym, biurowym i magazynowym znacząco przewyższa podaż – podkreśla Renata Osiecka, partner zarządzająca AXI Immo. – Dobre wyniki sprzedaży mieszkań oraz duża aktywność inwestycyjna firm w sektorze komercyjnym sprawiają, że deweloperzy dysponują dużymi kwotami, które chcą wydać na działki pod inwestycje czy też na uzupełnienie banków ziemi.
Ekspertka AXI Immo zapewnia, że popyt na działki w każdym z sektorów nieruchomości komercyjnych jest duży, ale mała podaż atrakcyjnych terenów sprawia, że ilość transakcji utrzymuje się na stabilnym poziome.
– Coraz częściej przedmiotem transakcji są grunty zabudowane nieruchomościami do wyburzenia, działki częściowo objęte ochroną konserwatora zabytków lub parcele wymagające dodatkowych nakładów związanych z oczyszczeniem gruntu – mówi Renata Osiecka.