Za nielegalną zmianę sposobu użytkowania, uważa się również faktyczną zmianą sposobu eksploatacji obiektu.
Do takich wniosków doszedł Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku wydanym 15 lutego 2018 r. (sygn. akt II OSK 3220/17). Rozpoznawał on skargę dotyczącą budynku gospodarczo-mieszkalnego położonego w Koszalinie. Jego właściciele zdecydowali się na dokonanie nadbudowy nieruchomości o część mieszkalną.
Uzyskali pozwolenia na budowę i przeprowadzili prace. W rok po zakończeniu inwestycji do nadzoru budowlanego zgłosili się jednak sąsiedzi rzeczonego budynku. Skarżyli się, że w obiekcie prowadzona jest działalność polegająca na wynajmie pokoi pracownikom budowlanym, co dla sąsiadów jest mocno uciążliwe.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego – przy obecności inwestora – przeprowadził więc kontrolę. W jej trakcie stwierdził, że w nadbudowie zlokalizowanych jest sześć pokoi. Właściciel nie ukrywał też, że wynajmowane są one firmom (zamieszkują w nich okresowo pracownicy). Każde z pomieszczeń wyposażone było w łazienkę.
W związku z tym, że właściciele nieruchomości nie dokonali zgłoszenia zmiany sposobu jej użytkowania, PINB wstrzymał jednak użytkowanie części, w której świadczono usługi hotelarskie. Nałożył też na inwestorów obowiązek przedłożenia m.in. zaświadczenia prezydenta miasta o zgodności zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo ostateczną decyzję o warunkach zabudowy. Ci jednak nie wykonali jego zaleceń.