Trzypokojowe pstrokate mieszkanie w Warszawie czekało na nabywcę pół roku. Zainteresowanych nie było. – Dopiero po zmianie kolorów i usunięciu drobnych usterek lokal sprzedał się w trzy tygodnie. To mówi samo za siebie – podkreśla Katarzyna Wiśniewska, główny home stager agencji Freedom Nieruchomości. Wyjaśnia, że głównym zadaniem home stagingu, któremu poddano opisany lokal, jest zbudowanie odpowiedniego wizerunku mieszkania, nadanie mu stylu, określenie funkcji pomieszczeń, odpersonalizowanie i zaprezentowanie wszystkich atutów. Wszystko po to, by przyspieszyć sprzedaż.
Żeby się wyróżnić
– Najlepszym zaproszeniem na prezentację nieruchomości są odpowiednie zdjęcia – ocenia Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse. – Chodzi o stworzenie w mieszkaniu odpowiedniego klimatu. Home stager doradzi, jak zaaranżować pomieszczenie, jakie dodatki wybrać, czasem wyposaży mieszkanie w elementy, które uatrakcyjnią sesję zdjęciową – opowiada.
I dodaje, że takie zabiegi mają pobudzać wyobraźnię klientów, pokazując atuty i potencjał nieruchomości.
W budowaniu dobrego klimatu pomagają m.in. kolorowe poduszki, kwiaty, owoce na stole, świece. Lokal musi być czysty, a wszystkie usterki muszą być naprawione.
Kiedy potencjalny klient już się pojawi, by mieszkanie obejrzeć, powinien go powitać przyjemny zapach, na przykład pieczonego ciasta.