Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju zdecydowało się kontynuować prace nad przepisami dotyczącymi uwłaszczenia gruntów. – Chcemy, by weszły one w życie od Nowego Roku – mówi Artur Soboń, wiceminister inwestycji i rozwoju.
Chodzi o projekt ustawy o przekształceniu współużytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe we współwłasność. Przewiduje on, że właściciele mieszkań i domów jednorodzinnych uwłaszczą się z mocy prawa na gruntach pod blokami oraz domami jednorodzinnymi. Dla budynków wielorodzinnych będzie dodatkowy warunek: musi się w nich znajdować co najmniej jedno mieszkanie, do którego osobie fizycznej przysługuje prawo własności lokalu.
Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju planuje jednak częściowo zmienić zasady spłaty opłaty przekształceniowej. Projekt ustawy obecnie przewiduje, że opłatę będą wnosić osoby, które skorzystają na przekształceniu, czyli właściciele lokali i domów jednorodzinnych. Jej wysokość wyniesie tyle, ile ostatnia roczna opłata, jaką płacił dany użytkownik wieczysty. Opłata ma być wnoszona w ratach przez 20 lat. Dłużej, bo przez 33 lata, będą ją płacić właściciele lokali użytkowych w blokach, w tym garaży podziemnych. Opłatę będzie też można zapłacić jednorazowo. Większości użytkowników jednak nie będzie na to stać. Ministerstwo rozważa więc wprowadzenie atrakcyjnych zasad jej spłaty. Wprawdzie już teraz projekt przewiduje bonifikaty, ale nie zawsze są one obligatoryjne.
Pomysł podoba się Grzegorzowi Kiełpszowi, prezesowi Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Projekt oceniam pozytywnie. Uprości i ułatwi prowadzenie inwestycji. Nie będziemy musieli już wnosić horrendalnych opłat. W Krakowie i w Warszawie upowszechniła się praktyka uzależnienia wydania pozwolenia na budowę od wpłacenia określonej kwoty – wyjaśni prezes Kiełpsz. – Chodzi o zmianę celu przeznaczania działki oddanej w użytkowanie wieczyste. W czasach PRL powstawały na nich zakłady przemysłowe. Taki też cel przewidywały zawierane wówczas umowy ustanawiające prawo użytkowania wieczystego do tych gruntów. Obecnie te rejony miast straciły charakter przemysłowy i dominuje tam zabudowa usługowo-mieszkaniowa. Deweloperzy kupują więc działki poprzemysłowe z zamiarem wybudowania bloków. Występują o zmianę celu, na jaki w przeszłości ustanowiono prawo użytkowania wieczystego, a miasta każą płacić. Po zmianie przepisów problemu już nie będzie – podkreśla Grzegorz Kiełpsz.
PZFD widzi jeszcze inne zalety nowych przepisów. – Dziś właściciele mieszkań płacą podatek od nieruchomości i roczną opłatę, po przekształceniu tego prawa i uregulowaniu opłaty przekształceniowej będą wnosić tylko podatek od nieruchomości, który jest znacznie niższy od rocznej opłaty – dodaje prezes Kiełpsz.