- Krajowa Rada Spółdzielcza wyraża ogromną wdzięczność za zainteresowanie się tą wrażliwą społecznie i istotną dla byłych pracowników i członków zamieszkujących w tzw. spółdzielniach popegeerowskich- sprawą związaną z utratą przez nich członkostwa w tych spółdzielniach po wejściu w życie ustawy z 20 lipca 2017 r. o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych – pisze prezes Zarządu Krajowej Rady Spółdzielczej Mieczysław Grodzki w odpowiedzi na pismo Rzecznika Praw Obywatelskich.
O problemie „spółdzielni pegeerowskich" RPO dowiedział się z wniosków od obywateli i zwrócił się do Krajowej Rady Spółdzielczej o wskazanie skali problemu. Odpowiedź Rady potwierdza jego zdaniem, że jest to bardzo istotny problem.
Czytaj też: Mieszkańcy spółdzielni wiejskich i willowych nie mogą przejąć na własność infrastruktury
Nie ma prawa do lokalu, nie będzie spółdzielni
Nowelizacja ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych z 2017 r. zawiera przepis przejściowy, zgodnie z którym wraz z wejściem jej w życie wygasa członkostwo osoby, która w spółdzielni mieszkaniowej nie ma prawa do lokalu. Przepis ten w sposób bardzo niekorzystny rzutuje m.in. na byt tzw. "spółdzielni popegeerowskich", które są szczególnym przypadkiem, bo nie mają w swoich zasobach mieszkań, a zatem nie zrzeszają spółdzielców mających prawa do mieszkań. Zakładane były one bowiem wyłącznie w celu zarządzania mieniem po PGR-ach (państwowych gospodarstwach rolnych, masowo bankrutujących na początku lat 90. i w związku z tym likwidowanych). Chodzi np. o kotłownie i inne obiekty infrastruktury technicznej towarzyszącej budynkom mieszkalnym, w których mieszkania sprzedano na własność byłym pracownikom PGR. Takie obiekty były przekazywane nieodpłatnie gminie albo właśnie spółdzielni utworzonej przez nabywców lokali.
Teraz nowelizacja prawa spółdzielczego sprawiła, że spółdzielnie te automatycznie straciły członków (ponieważ członkowie są właścicielami mieszkań, które nie stanowią „zasobu" omawianych spółdzielni), a wskutek spadku wymaganej liczby członków, prawo nakazuje ich likwidację.