Każdy współwłaściciel powinien odrębnie rozliczać przychody z najmu lokalu, proporcjonalnie do udziału w zysku. Możliwe jest jednak inne rozwiązanie: tylko jeden z nich pobiera zyski i płaci podatek. Skarbówka wyjaśnia w najnowszej interpretacji, jakie warunki trzeba spełnić.
Czytaj także: Obowiązek rejestracji mieszkań przeznaczonych na najem krótkoterminowy
Sprawa dotyczyła podatniczki, która kupiła 120-metrowe mieszkanie wspólnie z mężem i ciocią, bez fizycznego podziału. Między małżonkami istnieje wspólność majątkowa. Wnioskodawczyni wraz z mężem posiada 2/3 udziału, a udział należący do cioci to 1/3.
Kobieta chce – za zgodą krewnej – wynająć jeden pokój studentom. Uzgodniła z ciocią podpisanie umowy, wedle której to ona będzie pobierać w całości czynsz z najmu i płacić podatek dochodowy. Chce rozliczać się w formie ryczałtu. Wystąpiła o interpretację, by potwierdzić, czy jako współwłaścicielka może sama rozliczać się z fiskusem.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej potwierdził, że tak. Wyjaśnił, że zgodnie z art. 8 ust. 1 ustawy o PIT przychody ze wspólnej własności u każdego podatnika określa się proporcjonalnie do jego udziału w zysku. Gdy nie ma innych ustaleń, przyjmuje się, że prawa do udziału w zysku są równe. Dotyczy to również małżonków, między którymi istnieje wspólność majątkowa. Każdy z nich rozlicza wówczas połowę przychodów.