– Biorąc pod uwagę obecne ceny na rynku pierwotnym w dużych miastach, wzięcie kredytu na małe mieszkanie wydaje się bardziej rozsądnym krokiem niż wynajem. Szczególnie dla młodych osób może to być doskonała możliwość rozpoczęcia życia „na swoim” – podaje agencja inplusPR.

Wynajem około 30-metrowej kawalerki w Warszawie to koszt rzędu nawet 2,5 tys. zł, we Wrocławiu – 1,5 tys. zł. Podobnie jest w Krakowie. A właśnie w tych miastach nie brakuje młodych ludzi, którzy po ukończeniu studiów planują w nich zostać na stałe. Na początek nie potrzebują wielkich przestrzeni. Lokal o powierzchni 30 metrów bywa często wystarczający na pierwsze mieszkanie.

– Zakładając, że na zakup małego mieszkania wystarczy 200 tys. zł, po wzięciu kredytu we frankach szwajcarskich okazuje się, że miesięczna rata to niecały 1 tys. zł. Jak się ma to do cen wynajmu, każdy widzi – padają argumenty. – W tej sytuacji nieaktualna wydaje się opinia, że kredyt jest tylko dla ludzi zamożnych, a większość stanowią ci, którzy są skazani na wieczny wynajem – podsumowują autorzy komunikatu.