W grudniu inwestorzy oddali do użytku ponad 31 tys. lokali – podał GUS. Po wyhamowaniu listopadowym, kiedy na rynek trafiło niewiele ponad 12,7 tys. mieszkań, wydawało się, że nie uda się przebić rekordowego do tej pory wyniku z 2003 r. Grudzień przyniósł jednak aż 80-proc. wzrost. W efekcie w całym roku oddano najwięcej mieszkań od 1990 r.

Ten rekord nie jest jednak obrazem faktycznego stanu rynku. – To pokłosie hossy sprzed dwóch – trzech lat – podkreśla Jacek Bielecki, główny ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich. – Faktyczny obraz rynku to ogromne wyhamowanie inwestycji. Analitycy redNet szacują, że w tym roku zostanie wstrzymanych ok. 85 proc. planowanych przez firmy projektów. Ja, patrząc na sam rynek deweloperski, szacuję, że przynajmniej w I kwartale wyhamowanie deweloperów będzie jeszcze większe. W przypadku budownictwa indywidualnego może nie będzie aż tak drastyczne, ale też dobrze widoczne. Przecież większość budujących samodzielnie domy także robi to na kredyt – przypomina.

Według szacunków Pawła Grząbki, dyrektora zarządzającego CEE Property Group, w tym roku liczba oddanych mieszkań powinna sięgnąć ok. 160 tys. – Ale już 2010 r. przyniesie potężne załamanie. W przypadku deweloperów może być to spadek nawet rzędu 50 – 80 proc. W tej chwili z naszych danych wynika, że z zaplanowanych na ten rok inwestycji deweloperskich wstrzymano już 83 proc. Spadek będzie także w przypadku budownictwa indywidualnego – potwierdza ekspert.

Ucieka jednak od konkretnej prognozy liczby mieszkań oddanych w 2010 r., choć zaznacza, że jeśli rynek szybko się nie zmieni, może to być nawet poniżej 100 tys. lokali. Cofnęlibyśmy się zatem do wyników sprzed 2001 r. Także Jacek Bielecki uważa, że 2010, a jeszcze wyraźniej 2011 r. przyniesie załamanie w liczbie oddawanych mieszkań. Trudno się zresztą z tym nie zgodzić, pamiętając, że średni czas budowy to dwa – trzy lata. Tymczasem już po 11 miesiącach 2008 r. liczba wydawanych pozwoleń na budowę mieszkań spadała o 6 proc. (w przypadku deweloperów o 11,9 proc.). A w poprzednich latach notowano kilkudziesięcioprocentowy wzrost. Z kolei liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła w ubiegłym roku o 3,9 proc. (o 11,6 proc. u deweloperów). A jeszcze przez trzy pierwsze kwartały rynek był na plusie.

Rekord oddanych lokali może cieszyć planujących zakup mieszkania. Te dane to kolejny argument za tym, że presja na obniżanie cen, zwłaszcza na rynku wtórnym, będzie w najbliższych miesiącach spora. Większa podaż przy wciąż małym popycie wymusi dalsze przeceny – uważa Marta Kosińska, analityk rynku mieszkaniowego z Szybko.pl.