Stare mury trzymają cenę

Amatorzy życia na Ochocie nie mają łatwego zadania, gdyż podaż mieszkań, w porównaniu z innymi dzielnicami, jest niewielka i przeważa stara zabudowa z lat 50. i 70. Najdrożej jest w starych kamienicach i w nowych inwestycjach

Publikacja: 09.02.2009 00:20

Budynek przy ulicy Filtrowej 68. 1 mln 250 tys. zł kosztuje trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 95

Budynek przy ulicy Filtrowej 68. 1 mln 250 tys. zł kosztuje trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 95 mkw. w kamienicy z 1935 r.

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

W cenie jest Stara Ochota. Mieszkania w kamienicach przy pl. Narutowicza i w sąsiedztwie, np. przy Filtrowej potrafią osiągać ceny kilkunastu tysięcy złotych za metr kwadratowy.

– Szukając mieszkania na Ochocie, należy być przygotowanym, że większość dostępnej na rynku wtórnym oferty będzie pochodzić z lat 1950 – 1970. Stare mury trzymają jednak cenę. Ceny ofertowe tych starych mieszkań dochodzą nawet do 9 tys. zł za mkw. – mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse.

Tańsze mieszkania znajdziemy w budynkach z wielkiej płyty i budowane w technologii ramy H, np. w okolicach ul. Korotyńskiego, Mołdawskiej, Urbanistów czy 1 Sierpnia. Tam oferty rozpoczynają się już od poziomu nieco przekraczającego 7 tys. zł za mkw.

Zwolennicy nowszego budownictwa mają do dyspozycji wiele ofert głównie mieszkań położonych w okolicach ul. Włodarzewskiej na Szczęśliwicach. Rejon ten cieszy się sporym zainteresowaniem z uwagi na bliskość terenów zielonych, jednak ceny są dość wysokie. Według agencji Bracia Strzelczyk oferty nowszych lokali w tej lokalizacji zgłaszane są do sprzedaży w cenach 9 – 14 tys. zł za mkw.

– Tak jak w innych dzielnicach wiele wystawianych cen to tylko życzenia sprzedających. Wysoka podaż pozwala na negocjacje, szczególnie w przypadku ofert, które wymagają dodatkowo wielu inwestycji, a takich na Ochocie nie brakuje – mówi Marcin Jańczuk.

Wysokie ceny nawet starszych mieszkań na Ochocie uzasadnia fakt, że dzielnica jest położona bardzo blisko centrum. Według Marcina Drogomireckiego z portalu Oferty.net coraz więcej osób woli kupić droższe mieszkanie w centrum niż tanie na peryferiach miasta. Na Tarchominie można kupić nawet nowe mieszkanie za ok. 7 tys. zł za mkw., podczas gdy na Ochocie trzeba dodać około 2,5 tys. zł do każdego mkw. i niekoniecznie kupimy coś atrakcyjnego.

– Jednak, gdy weźmie się pod uwagę uciążliwość oraz koszty dojazdów, to może warto kupić nawet coś mniejszego, ale bliżej centrum, np. na Ochocie – mówi Marcin Drogomirecki.

Na Ochocie podaż jest niewielka, a w tej niedużej puli mały jest także udział lokali nie starszych niż dziesięcioletnie.

– Mała liczba nowych inwestycji, poza Szczęśliwicami, w porównaniu z innymi dzielnicami sprawia, że średnia cena lokali używanych w tej dzielnicy w odniesieniu do ceny średniej odnotowywanej w całej Warszawie jest nieco wyższa. Brakuje konkurencji cenowej ze strony deweloperów – uważa Leszek Baranowski z agencji Bracia Strzelczyk.

Potwierdzają to statystyki. Średnia cena metra kwadratowego używanego mieszkania na Ochocie wynosiła, według portalu Oferty.net, w grudniu 2008 r. 9649 zł za mkw. W tym samym czasie średnia cena używanych mieszkań w Warszawie to 9170 zł za mkw.

Lokale w zasobach z lat 30. i 50. na Starej Ochocie, zwykle po remoncie, w dobrze utrzymanych budynkach są zgłaszane do sprzedaży w cenach przekraczających 12 tys. zł za mkw. Na przykład przy ul. Filtrowej trzypokojowe mieszkanie o powierzchni 95 mkw. w kamienicy z 1935 r. ma cenę wywoławczą 1 mln 250 tys. zł, czyli 13 150 zł za mkw.

– Są to ceny zaporowe, dlatego notujemy obniżanie cen wywoławczych w miarę upływu czasu i bezskutecznego oferowania tak drogich lokali – mówi Leszek Baranowski.

Dobrym przykładem może być mieszkanie w okolicach ul. Mianowskiego dwupokojowy lokal o powierzchni 55 mkw. w kamienicy z 1936 r. został zgłoszone do sprzedaży na początku 2008 r. w cenie 800 tys. zł. Obecnie po kilku modyfikacjach jest oferowany za 650 tys. zł.

Lokale z lat 70. i 80. oferowane są w cenach 7 – 8,5 tys. zł za mkw. Na wysokość ceny wpływ ma lokalizacja oraz stan lokalu i budynku. Na przykład na Rakowcu, przy ul Leżajskiej M5 z 1987 r. oferowane jest za 7830 zł za mkw., a przy ul. Baleya małe M3 37 mkw. z 1969 r. – kosztuje 8600 zł za mkw. Na Szczęśliwicach przy ul. Białobrzeskiej M2 z lat 60. jest wystawione na sprzedaż za 7180 zł za mkw. Przy Grójeckiej, w okolicach pl. Narutowicza M3 z 1960 r. kosztuje 8180 zł za mkw.

[ramka][srodtytul]Oferty na Ochocie[/srodtytul]

>> 1 Sierpnia, 20 mkw., jeden pokój, cena 195 tys. zł (9750 zł za mkw.)

>> Korotyńskiego, 23 mkw., jeden pokój, cena 215 tys. zł (9347 zł za mkw.)

>> Pruszkowska, 30,8 mkw., dwa pokoje, cena 249 tys. zł (8084 zł za mkw.)

>> Baśniowa, 33 mkw., dwa pokoje, cena 267 tys. zł (8090 zł za mkw.)

>> Strubiczów, 38 mkw., dwa pokoje, cena 309 tys. zł (8131 zł za mkw.)

>> Okińskiego, 42 mkw., dwa pokoje, cena 330 tys. zł (7857 zł za mkw.)

>> Racławicka, 47 mkw., dwa pokoje, cena 327 tys. zł (6994 zł za mkw.)

>> Baleya, 49,5 m kw., trzy pokoje, cena 330 tys. zł (6666 zł za mkw.)[/ramka]

W cenie jest Stara Ochota. Mieszkania w kamienicach przy pl. Narutowicza i w sąsiedztwie, np. przy Filtrowej potrafią osiągać ceny kilkunastu tysięcy złotych za metr kwadratowy.

– Szukając mieszkania na Ochocie, należy być przygotowanym, że większość dostępnej na rynku wtórnym oferty będzie pochodzić z lat 1950 – 1970. Stare mury trzymają jednak cenę. Ceny ofertowe tych starych mieszkań dochodzą nawet do 9 tys. zł za mkw. – mówi Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Nieruchomości
Ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Nie bójmy się katastru
Nieruchomości
Mniej spekulacyjnych inwestycji na rynku magazynów. Czego potrzebują najemcy?
Nieruchomości
Biura na mniejszej fali. Co z cenną ziemią pod zabudowę komercyjną?
Nieruchomości
Polski kapitał przejął biurowiec od Archicomu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Nieruchomości
To dobry czas na kupno mieszkania? Polacy o nieruchomościach