– Wciąż utrzymuje się duże zainteresowanie mieszkaniami ze śródmieścia Warszawy. A jest to dzielnica skrajności – obok eleganckich inwestycji, nowych lub odrestaurowanych nie brakuje także gorszych budynków. Jest sporo kamienic, np. przy ul. Oleandrów czy Koszykowej, gdzie dominują mieszkania kwaterunkowe. Obok starych i zniszczonych domów można spotkać prawdziwe rezydencje, gdzie ceny za mkw. sięgają 40 tys. zł. Na przykład w apartamentowcu przy ul. Mokotowskiej 59 cena mkw. waha się od 17 do 26 tys. zł, w rezydencji Opera ceny wywoławcze za mkw. przekraczają 30 tys. zł. Specyficzną częścią Śródmieścia jest Stare Miasto, gdzie przeważają mieszkania z zasobów Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, kwaterunkowe i służbowe, zamieszkane przez osoby, których nie stać na wykupienie i przekształcenie prawa najmu we własność. Takie mieszkania są praktycznie skazane na bycie poza rynkiem do czasu uregulowania spraw własnościowych.