Nic dziwnego, że cena domu 12 East 69th Street jest też z najwyższej półki. Dom wystawiony został za 88 mln dolarów czyli niemal 333 mln złotych. To i tak dość tanio. W 2013 roku dom został wystawiony na sprzedaż za 114 mln dolarów (430 mln złotych). Rok później cena spadła do 98 mln dolarów (370 mln złotych). W listopadzie zeszłego roku znów została obniżona cena, tym razem do 88 mln dolarów i wreszcie znalazł się chętny. Ponoć miał go kupić "chiński miliarder" za 80 mln dolarów, ale transakcja została odwołana w grudniu 2018 roku i wspaniała rezydencja znów jest na sprzedaż - za 88 mln dolarów.
Rezydencja, jedna z tych, które powstały w tzw. złotym wieku Ameryki, zbudowana została w 1884 roku dla handlarza jedwabiem. W 1913 roku został przebudowany w stylu klasycystycznym przez znanego architekta Williama Wellesa Boswortha dla przemysłowca i właściciela kopalni Jamesa Ellswortha.
Ma powierzchnię ponad 1800 metrów kwadratowych w tym 18 pokoi: siedem sypialni, kilka salonów, nowoczesną kuchnie oraz jadalnię na 40 gości, a także niesamowitą piętrową bibliotekę. Łazienki wyłożone są kolorowymi marmurami. W sumie w domu jest ich dziewięć. Są tez garderoby i buduary.
W domu jest też sala kinowa i tzw. panic room, który chroni mieszkańców w razie napadu lub włamania, a w podziemiach basen solankowy i dwie sauny. Dom ma w sumie sześc pięter. Na dachu znajduje się taras na który można dostać się windą.
Poprzednim właścicielem domu był Vincent Viola miliarder i właściciel drużyny hokejowej Florida Panthers. Amerykańskie media piszą, że prezydent Donald Trump rozważał go jako jednego z kandydatów na stanowisko sekretarza armii (Secretary of the Army). Według "Wall Street Journal" Viola kupił nowojorski dom w 2005 roku za 20 mln dolarów.