Takie lokale łączy jedno: mieszkanie w nich jest dość uciążliwe, gdyż np. mają łazienkę w środku salonu, a wejście do kuchni jest przez sypialnię.
– Nietypowe oferty pochodzą przede wszystkim z okresu końcówki boomu na rynku nieruchomości, kiedy deweloperzy na siłę starali się zbudować jak najwięcej pomieszczeń, wcisnąć klientom jak największy metraż, często dorabiając kawałki budynków do zaprojektowanych już inwestycji, zmieniając plany w trakcie budowy – mówi Adam Zbrzeżny, współwłaściciel biura RE/MAX Top Nieruchomości.
Okno w okno
Efekt takich przeróbek jest opłakany. W nowszych projektach dziwne lokale, wciśnięte na siłę pomiędzy rozkładowe mieszkania, nie są rzadkością.
– Zwykle takie mieszkania mają dziwaczny rozkład pokoi względem pozostałych pomieszczeń, takich jak kuchnia, łazienka czy WC. Bardzo często ich ściany są pod różnym kątem, tak by wykorzystać maksymalnie dostępną przestrzeń – tłumaczy Grzegorz Całkiewicz z biura nieruchomości Eurolocus.
Małgorzata Pajor, dyrektor biura Ober-Haus, dodaje, że nawet w prestiżowych lokalizacjach i projektach, gdzie ceny mkw. są bardzo wysokie, spotkamy lokale z defektem.