Apartament w Lenox Hill na nowojorskim Manhattanie trafił na rynek nieruchomości w rok po tragicznej śmierci projektantki, która popełniła samobójstwo. Do tragedii doszło właśnie w tym apartamencie.
Rodzina zdecydowała się sprzedać mieszkanie, ponieważ wiąże się z nim "zbyt wiele wspomnień.
Apartament, znajdujący się na Upper East Side, ma powierzchnie niemal 280 metrów kwadratowych - w tym trzy sypialnie, 3 łazienki, duży salon z kominkiem, bibliotekę, kuchnie i jadalnię. Jest też oddzielny pokój z łazienką dla gosposi - zaraz za kuchnią, który można łatwo zamienić na biuro.
Okna apartamentu wychodzą na Park Avenue.
Do dyspozycji mieszkańców budynku jest siłownia ze spa oraz kort do gry w koszykówkę.