– Niestety, coraz więcej osób ma taki sposób na życie, że wynajmuje lokum, wpłaca pierwszy czynsz, a jak się uda, to nawet pierwszego nie wpłaca, a potem mieszka, jak długo się da. Bez skrupułów czeka do momentu, aż wynajmujący straci cierpliwość i wyrzuci lokatora z mieszkania – mówi Jarosław Mikołaj Skoczeń.
Dlatego – jak radzi Andrzej Piersa, ekspert z firmy Zielona Brama24.pl – w sytuacji gdy klient zwleka z zapłatą, kręci i próbuje wyłudzić klucze, obiecując rozliczenie za kilka dni, lepiej nie ulegać jego namowom. – Korzystniej będzie zaczekać miesiąc lub dwa na solidnego najemcę, niż narażać się na kłopoty – podkreśla Andrzej Piersa.
Przyznaje, że duża podaż na rynku mieszkań na wynajem oraz trudności w znalezieniu najemców powodują, że właściciele lokali stają się bardziej skłonni do ustępstw i mniej czujni podczas ustalania warunków najmu. Takie podejście często jednak nie kończy się dobrze. – Aby zorientować się, z jakim człowiekiem mamy do czynienia i kto będzie użytkował nasze mieszkanie, najlepiej zapytać, gdzie pracuje, co robi w wolnym czasie, czy ktoś mógłby wystawić mu opinię, choćby telefonicznie – mówi Andrzej Piersa.
Jego zdaniem najważniejszą zasadą, która powinna przyświecać właścicielowi mieszkania, jest zabezpieczenie strony finansowej umowy najmu. ?– Jako zarządca nieruchomości przekonaliśmy się o tym niejednokrotnie, pośrednicząc w wynajmach krótko- i długookresowych. Normą powinno być żądanie kaucji zwrotnej w wysokości minimum 1-miesięcznego czynszu najmu, zabezpieczającej ewentualne roszczenia właściciela. Im bardziej luksusowo wyposażone mieszkanie, tym kaucja powinna być większa. Może sięgać nawet 2–3-miesięcznych czynszów – twierdzi ekspert Zielonej Bramy24.pl. – Warto zapytać o możliwość pobrania opłaty za pierwszy miesiąc przy wydawaniu kluczy. Jeśli mamy wątpliwości co do solidności najemcy, możemy żądać zapłaty czynszu za dwa lub trzy miesiące z góry. Wtedy wychodzą prawdziwe intencje klientów.
Trudno odzyskać długi
Krzysztof Jarmoliński, specjalista ds. wynajmu nieruchomości w agencji Freedom Nieruchomości, przyznaje, że sytuacje, w których najemcy nie regulują płatności w terminie lub gdy w przypadku wypowiedzenia umowy nie chcą opuścić lokalu, stanowią poważne wyzwanie dla właścicieli mieszkań.
– Niestety, zabezpieczenia prawne, jakie oferuje polski ustawodawca, nie należą do wyjątkowo atrakcyjnych dla wynajmujących. Przecież właściciel, zawierając zwykłą umowę o najem lokalu, gdy rozwiąże stosunek najmu, nie może pozbyć się lokatora, jeśli ten dobrowolnie nie opuści mieszkania – twierdzi Krzysztof Jarmoliński. – Aby zapobiec takim sytuacjom, trzeba weryfikować najemców. Zawarcie umowy powinno być poprzedzone pogłębionym wywiadem, sprawdzeniem historii i możliwości finansowych przyszłego lokatora. Dobrze jest też odbyć przynajmniej kilka spotkań, aby sprawdzić, na ile najemca jest poważnie zainteresowany najmem. Warto poprosić o zaświadczenie o zatrudnieniu lub zarobkach. Dodatkowo można zapytać o referencje od byłych wynajmujących. Taka metoda sprawdzania najemców nie należy w Polsce do zbyt popularnych, ale jednak obserwuję, że zaczyna być coraz częściej wykorzystywana – dodaje.