- Szybko rozwijająca się gospodarka i sprzyjająca przedsiębiorczości polityka gabinetu Narendra Modi skłaniają zagranicznych inwestorów do powrotu na indyjski rynek nieruchomości - takie informacje za The Wall Street Journal podają analitycy Lion's Banku.
- Poprzedni boom inwestycyjny na indyjskim rynku nieruchomości rozpoczął się w 2005 roku, kiedy to zniesienie barier dla zagranicznych inwestorów przyciągnęło do sektora aż 15 mld dolarów obcego kapitału. W wyniku kryzysu wielu zagranicznych inwestorów postanowiło szybko opuścić kraj, a rozwiązanie spółek z lokalnymi przedsiębiorstwami niejednokrotnie wymagało stoczenia sądowej batalii - przypomina Bartosz Turek, analityk Lion's Banku.
Dodaje, że dane Cushman & Wakefield sugerują jednak, że zagraniczni inwestorzy chcą do Indii wrócić. - Wolumen ich inwestycji poczynionych w pierwszym półroczu tego roku firma oszacowała na 675 mln dolarów. To dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem i najwięcej od 2009 roku - podaje Lion's Bank.
Bartosz Turek podkreśla, że warunki współpracy są dziś jednak zupełnie inne niż te, do których mógł przyzwyczaić przedkryzysowy boom. - Firmy deweloperskie pozostające w rękach Hindusów nie potrzebują już tak zagranicznego kapitału jak kiedyś. Po pierwsze, indyjskie prawo pozwala deweloperom na to, aby na posiadanej ziemi finansowali budowę wpłatami klientów, którzy w okresie przedsprzedaży i budowy będą kupować mieszkania w powstającym bloku - tłumaczy Bartosz Turek. - Po drugie, w razie braku funduszy, indyjscy deweloperzy mogą też sięgnąć po kredyty inwestycyjne udzielane przez banki kontrolowane przez rząd. Ich przewagą jest niskie, jak na warunki indyjskie, oprocentowanie. Wynosi ono bowiem około 13-14 proc. Dla porównania dług zabezpieczony na nieruchomości zaciągnięty u zagranicznych inwestorów może kosztować 20 proc. - dodaje.
Lion's Bank podaje, że przykładem lokalnej firmy, która skorzystała na ostatniej fali przypływu, a potem odpływu zagranicznych inwestorów jest Lodha Development. - Dekadę temu była to jedna z wielu lokalnych firm deweloperskich z rocznymi przychodami na poziomie 10 mld rupii (około 512 mln złotych). Dziś przychody tej firmy wynoszą 85 mld rupii, a w 2013 roku deweloper ten oddał do użytkowania 8,5 tys. mieszkań, czyli tyle ile wszyscy rodzimi deweloperzy oddali do użytkowania przez dwa miesiące bieżącego roku - mówią analitycy.