Segment luksusowych apartamentów dopiero się rozwija w naszym kraju. Ci jednak, którzy uwierzyli w ten rynek kilkanaście lat temu, dziś wiedzą, że zrobili dobry interes. – Podam taki przykład: ktoś, kto kupił apartament w 1997 roku w domu Melody House w Warszawie, wybudowanym przez Echo Investment, płacił około 2,5 tys. dolarów za mkw., podczas gdy mieszkania budowane wtedy przez J.W. Construction pod Warszawą, w Ząbkach, kosztowały 600 dolarów za mkw. Dziś jednak ten apartament jest wart trzy razy tyle, za ile został kupiony. To była dobra inwestycja – opowiada Kazimierz Kirejczyk, prezes firmy doradczej Reas.
Dodaje, że ceny luksusowych apartamentów w stanie deweloperskim zaczynają się w Polsce od 1 miliona złotych, natomiast najwyższe transakcje opiewają na 10 mln zł. To wciąż niewiele w porównaniu ze spektakularnymi wartościami notowanymi w największych światowych metropoliach, gdzie rekordowe transakcje na rynku nieruchomości przekroczyły ostatnio kwotę 200 mln dolarów za penthouse w Londynie czy 70 mln dolarów za apartament w Nowym Jorku.
– Za 65 mln dolarów właściciela zmienił szeregowy dom w Paryżu. Z kolei najdroższy niedawno sprzedany penthouse w Hongkongu osiągnął cenę 105 mln dolarów. W przypadku Monako maksymalne ceny przekraczają 80 tys. euro za mkw, podczas gdy przeciętne stawki wynoszą kilkanaście tysięcy euro za mkw. w pełni wyposażonego i umeblowanego apartamentu – mówi prezes Kirejczyk.
Gdzie jest luksus?
Eksperci dzielą segment luksusowych nieruchomości mieszkaniowych na dwie kategorie: apartamenty i rezydencje. Okazuje się, że aż 90 proc. wartości rynku luksusowych nieruchomości budowanych i sprzedawanych przez deweloperów generowane jest na rynku apartamentów, którego wielkość szacuje się na około 440 – 460 mln zł.
Z raportu firm KPMG i Reas wynika, że w ostatnich latach liczba transakcji realizowanych w ciągu roku waha się od 160 do 180. Na rynku luksusowych rezydencji, czyli ekskluzywnych wolno stojących domów jednorodzinnych oferowanych przez deweloperów, dochodzi rocznie zaledwie do 20–25 transakcji sprzedaży, opiewających łącznie na około 50–57 mln zł. Domy te sprzedawane są jednak z reguły w stanie wymagającym dużych nakładów na wykończenie. Zwykle tyle samo, ile nabywca wyłożył, musi jeszcze włożyć w dom.