Szał chińskich zakupów w Australii

Na australijski rynek domów płynie rzeka chińskich pieniędzy. Do 2020 roku może być ich 46 mld dol.

Aktualizacja: 28.06.2015 20:56 Publikacja: 28.06.2015 16:12

Wielu Chińczyków kupuje domy dla swoich dzieci, które osiedliły się w Australii

Wielu Chińczyków kupuje domy dla swoich dzieci, które osiedliły się w Australii

Foto: Bloomberg

Rosnący chiński popyt na australijskie domy niweluje wysiłki rządu, który chce wyeliminować nielegalne zakupy, by uniknąć zamieszek związanych z drożyzną na rynku mieszkań.

Od czasu ogłoszenia w lutym działań przeciw omijającym prawo kupcom domów, rząd zmusił tylko jednego obcokrajowca do sprzedaży nieruchomości – donosi Bloomberg.

Chińczycy już kupują prawie jedną czwartą nowych domów w Sydney i przewiduje się, że ich wydatki co najmniej się podwoją, do 46 mld dol. amerykańskich do 2020 roku – szacuje Credit Suisse Group AG.

- Zapomnijcie o antykorupcji – mówi Bloombergowi dyrektor agencji nieruchomości w Sydney, która sprzedaje domy prawie wyłącznie Chińczykom. - Tu płyną ogromne pieniądze.

Rejestr obcokrajowców

Wobec obaw, że zagraniczny popyt wypiera lokalnych mieszkańców z rynku, minister skarbu planuje podwyższenie grzywien i wyroki więzienia dla tych, którzy nie przestrzegają prawa.

Minęło już pół roku, gdy parlament wezwał do stworzenia państwowego rejestru obywatelstwa kupujących. Baza danych jest ciągle opracowywana, co pozbawia  urzędników możliwości oceny skali zagranicznych zakupów. - Obecne dane o zagranicznych inwestycjach są niewystarczające, i uniemożliwiają dokonanie politycznych ocen – mówi jeden z parlamentarzystów.

Wartość domów w największym mieście Australii wzrosła o 40 proc. w ciągu trzech lat, a mediana ceny domu to dziś 900 tys. dol. australijskich – podaje Bloomberg za CoreLogic Inc. Szef banku centralnego powiedział w tym miesiącu, że niektóre segmenty rynku w Sydney oszalały.

Australijskie przepisy ograniczają prawa większości zagranicznych kupców do nowych domów i wymagają zgody specjalnej agencji rządowej. Czasowi mieszkańcy mogą kupić nową lub używaną nieruchomość za zgodą tej agencji, ale muszą ją sprzedać, kiedy opuszczają kraj.

W zeszłym roku parlament zalecił, by istniejące przepisy były lepiej egzekwowane. Rząd podejrzewa, że wielu kupców, których już nie ma Australii, nie sprzedało swoich domów zgodnie z wymaganiami.

Dom dla dziecka

Wielu Chińczyków kupuje domy dla swoich dzieci, które osiedliły się w Australii – mówi dziennikarzom Bloomberga przedstawiciel agencji Henson Properties, wspominając jednego z klientów, który próbował kupić apartament za 800 tys. dol. australijskich na kartę kredytową. - Bogacą się oni w Chinach bardzo szybko – dodaje.

Agent spodziewa się, że ceny będą rosły jeszcze co najmniej trzy lata. Dyrektor Ausin Group, która oferuje australijskie nieruchomości kupcom w Chinach, oczekuje, że jego firma podwoi sprzedaż w tym roku do ok. 2,5 tys. nieruchomości, przy średniej cenie 650 tys. dol. australijskich.

Przy obecnej podaży chiński popyt przejmie 20 proc. nowych domów w całym kraju w roku 2020, z 15 proc. notowanych dziś – podaje Bloomberg, powołując się na raport oddziału Credit Suisse w Sydney.

Australia w ciągu ostatnich 25 lat nie doświadczyła recesji, jednakże wzrost spowalnia, a firmy planują zmniejszenie inwestycji i zamrożenie płac. Od grudnia rząd będzie obciążał obcokrajowców opłatą co najmniej 5 tys. dol. za podanie o zgodę na zakup domu.

Ci, którzy nie będą przestrzegali reguł, mogą być zmuszeni do sprzedaży nieruchomości, mogą dostać grzywnę do wysokości 25 proc. wartości nieruchomości albo trafić do więzienia na trzy lata.

W ubiegłym tygodniu australijska policja skontrolowała nieruchomości w Melbourne w ramach śledztwa związanego z zagraniczną korupcją. Jedna z gazet doniosła, że kontrola była związana z domniemanym praniem pieniędzy przez malezyjskich urzędników.

Przymusowa sprzedaż

Minister skarbu wydał tylko jeden nakaz przymusowej sprzedaży, nakazując chińskiej firmie sprzedaż pałacyku przy porcie w Sydney wartego 39 mln dol. australijskich. Władze prowadzą dochodzenia w 195 tego typu sprawach.

- Najnowsze dane pokazują, że państwowa agencja do czerwca 2014 roku wydała 23 tys. zgód na zakup nieruchomości przez obcokrajowców, a działania skarbnika złagodzą presję na wzrost cen domów w niewielkim stopniu – twierdzi politolog z uniwersytetu w Canberze. - To raczej symboliczne gesty, a nie prawdziwa twarda polityka – ocenia.

Nieruchomości
Rynek luksusowych nieruchomości ciągle rośnie. Rezydencja za 50 mln zł
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nieruchomości
Korona Legionowa na półmetku
Nieruchomości
Invesco Real Estate kupuje nowy hotel na Wyspie Spichrzów
Nieruchomości
Trei wybuduje mieszkania w Milanówku. Osiedle na poprzemysłowym terenie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Nieruchomości
MLP Rzeszów na starcie. Inwestycja typu greenfield