Grunty w strefach nie tylko dla koncernów

Tereny w specjalnych strefach ekonomicznych powinny być dostępne także dla małych i średnich firm.

Aktualizacja: 08.08.2015 14:57 Publikacja: 08.08.2015 14:36

Magazyny Prologis Park Poznań

Magazyny Prologis Park Poznań

Foto: materiały prasowe

O wykorzystaniu potencjału dróg S3 i S5, budowie hal pod wynajem dla inwestorów oraz rozwoju stref aktywności gospodarczej przy głównych trasach rozmawiała kilka dni temu podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Ilona Antoniszyn-Klik z przedstawicielami SSE oraz lokalnych władz.

Zdaniem wiceminister Antoniszyn-Klik specjalne strefy ekonomiczne (SSE) nie są miejscami zarezerwowanymi tylko dla dużych koncernów. Mechanizm działania stref jest uniwersalny.

– SSE to dobre miejsca dla małych i średnich przedsiębiorstw szukających najlepszych terenów do prowadzenia biznesu. Dziś pokazujemy, że warto w nich budować - tłumaczyła wiceszefowa Ministerstwa Gospodarki.

650 hektarów do wzięcia

Rafał Jurkowlaniec, prezes Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, przedstawił w czasie spotkania z wiceminister plany rozwoju SSE. Strefa zakłada budowę hal pod wynajem m.in. w Głogowie oraz projekt włączenia do SSE ok. 650 ha terenów inwestycyjnych położonych na terenie miast Zgorzelec i Wrocław oraz gmin: Iłowa, Jawor, Męcinka, Miękinia, Radwanice i Złotoryja.

– Najwięcej, bo ok. 424 ha, chce przyłączyć do Legnickiej Strefy Jawor. Wraz z 36 ha, którymi dysponuje gmina Męcinka, obszar ten ma szansę stać się jednym z największych i najbardziej atrakcyjnych terenów inwestycyjnych w kraju. Władze tych obszarów podjęły już stosowne uchwały, w których wyraziły zgodę na włączenie gruntów w obręb Legnickiej SSE – mówił Rafał Jurkowlaniec.

Tereny wzdłuż S3

Pozyskanie i rozwój gospodarczy jaworskich terenów to jeden z elementów projektu „S3 – Droga Wielkich Możliwości", który zakłada stworzenie obszaru aktywności inwestycyjnej w pasie trasy S3, z północy na południe kraju. Zarówno Jawor, jak i Męcinka mają atrakcyjne grunty inwestycyjne w pasie powstającej drogi ekspresowej S3.

– Za kilka lat będzie przebiegała tam trasa o ogromnym znaczeniu dla rozwoju przedsiębiorczości. Tak dobrze skomunikowany obszar inwestycyjny będzie z pewnością magnesem dla firm, które zechcą zainwestować i stworzyć nowe miejsca pracy – twierdzi Ministerstwo Gospodarki.

Kto tam inwestuje

Janusz Piechociński, wicepremier, minister gospodarki, podkreśla, że skuteczność SSE w stymulowaniu rozwoju gospodarczego regionów oraz restrukturyzacji terenów poprzemysłowych sprawiła, że w specjalnych strefach ekonomicznych powstało do tej pory 300 tysięcy miejsc pracy.

Inwestują w nich głównie firmy polskie, niemieckie, amerykańskie, holenderskie, włoskie i japońskie. Połowa z nich to duże przedsiębiorstwa, często zakłady międzynarodowych koncernów zatrudniające ponad 250 osób. W SSE funkcjonuje 2 tys. firm, a wartość nakładów inwestycyjnych poniesionych przez przedsiębiorstwa wynosi 96,5 mld zł.

Przypomnijmy. Plany specjalnych stref ekonomicznych na 2015 r. przewidują wydanie 217 zezwoleń, których zobowiązania to inwestycje rzędu 7,7 mld zł.

Jednym z pomysłów na przyciągnięcie inwestorów ma być koncepcja tworzenia obszarów aktywności inwestycyjnej wzdłuż dróg ekspresowych w ścisłej współpracy z samorządami lokalnymi. Nad takimi projektami pracują już zarządy kilku stref.

Legnicka SSE buduje koncepcję wzdłuż drogi ekspresowej S3 na odcinku Lubawka-Jelenia Góra-Jawor-Legnica-Lubin-Polkowice-Głogów.

Z kolei strefy pomorska, słupska i kostrzyńsko-słubicka tworzą wspólnie projekt „S6 – nadmorski szlak inwestycyjny", łączący atrakcyjne obszary inwestycyjne Polski północnej, rozciągające się między polskim portami morskimi. Natomiast katowicka SSE to projekt „4S" oparty na aktywizacji gospodarczej terenów zlokalizowanych wzdłuż czterech dróg ekspresowych – S 69, S 1, A 1, DTŚ (Drogowa Trasa Średnicowa), których przebieg układa się w kształt cyfry „4".

MG podaje, że z myślą o małych i średnich firmach tworzone mają być we współpracy z samorządami lokalne parki przemysłowe. Powstaną tam inkubatory i hale pod wynajem.

Specjalne strefy ekonomiczne będą istniały do 2026 r. Ma to szczególne znaczenie dla przedstawicieli sektorów o niskiej stopie zwrotu, np. z branży motoryzacyjnej, którzy często wybierają grunty w SSE pod swoje inwestycje.

215 zł na 1 sekundę

- Specjalne strefy ekonomiczne (SSE) to wyodrębnione administracyjnie obszary, w których inwestorzy mogą prowadzić działalność gospodarczą na preferencyjnych warunkach.

- Celem funkcjonowania SSE jest przyspieszenie rozwoju regionów poprzez przyciąganie nowych inwestycji i promocję tworzenia miejsc pracy.

- Zasady i warunki inwestowania na terenie SSE oraz korzyści płynące z  prowadzenia tam działalności gospodarczej określa ustawa z 20 października 1994 r. o specjalnych strefach ekonomicznych (DzU z 2007 r. nr 42, poz. 274, i z 2008 r. nr 118, poz. 746) wraz z aktami wykonawczymi.

- Licznik inwestycji – zamieszczony na stronie internetowej Ministerstwa Gospodarki – wskazuje poziom inwestycji w specjalnych strefach ekonomicznych. Przyrost ich wielkości oszacowano w oparciu o dane od końca 2011 r. Wskazania licznika są korygowane co kwartał. Ostatni podany średni przyrost inwestycji wynosi 215 zł na 1 sekundę.

źródło: MG

Nieruchomości
Ghelamco Group wykupiło obligacje. Duża ulga dla inwestorów
Nieruchomości
Przedwiośnie w mieszkaniówce. Duża oferta i stabilizacja cen
Nieruchomości
Polski kapitał na łowach. Jest głód inwestowania w nieruchomości
Nieruchomości
Cukrownia w Pruszczu Gdańskim będzie miastem przyszłości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Nieruchomości
Najbliższy poniedziałek to dzień prawdy dla Grupy Ghelamco