Władze Warszawy żądają milionów od spółdzielni mieszkaniowych za bezumowne korzystanie z gruntów. Te idą do sądów i wygrywają.
Było przyrzeczenie
Spółdzielnia „Ruda" otrzymała żądanie zapłaty ponad 10 mln zł za grunt pod ośmioma budynkami (1200 lokali).
Z kolei Międzyzakładowa SM „Energetyka" usłyszała żądania w odniesieniu do osiedla przy ul. Idzikowskiego oraz budynku przy Konstancińskiej. W sumie w problem dotyczy 44 ha gruntów.
– Tymczasem nasze bloki zostały wybudowane zgodnie z prawem na podstawie decyzji wydany jeszcze przez radę narodową – mówi Piotr Kłodziński, prezes SM „Energetyka". – Mieliśmy także – dodaje – od rady narodowej przyrzeczenie, że ustanowi na rzecz spółdzielni prawo użytkowania wieczystego, z czego, niestety, nigdy się nie wywiązała.
Takich spółdzielni w Warszawie jest więcej.