Sven Torsten Kain, prezes zarządu spółki ECO-Classic
Zawsze byliśmy wierni klasycznej estetyce i dbaliśmy o standard. Gdybym jednak miał wybrać nowe miejsce do mieszkania w Warszawie, byłyby to bezdyskusyjnie nasze Trio Apartamenty. Wybrałbym lokal na ostatnim piętrze. Lubię życie w mieście i panoramiczne widoki. Doceniam dobrą architekturę.
Z Trio, kojarzonego z architekturą londyńskiego City, można zobaczyć Warszawę z bardzo ciekawej, trzykierunkowej perspektywy, pokazującej historię i współczesność: od budynków Nowego Miasta przez dachy Starówki po nowoczesne konstrukcje wieżowców i Stadionu Narodowego. To adres w centrum, który zaspokaja moje oczekiwania.
Z projektów konkurencji wybrałbym apartament w Piano House w Warszawie.
To modernistyczny projekt, wykorzystujący walory śródmiejskiej lokalizacji. Podoba mi się jego styl inspirowany miejskimi kamienicami.
Henryk Urbański, prezes zarządu Budimexu Nieruchomości
Wybierając mieszkanie, zwróciłbym uwagę na lokalizację w szeroko rozumianym centrum miasta, ale jednocześnie w cichym miejscu. Wybór padłby na warszawski Wiślany Mokotów. Kameralna zabudowa, zielone dziedzińce, tereny rekreacyjne nad Wisłą. Lokalizacja pozwala na łatwe przemieszczanie się po mieście. Rozważając zakup mieszkania innej firmy, zdecydowałbym się na tę, która zagwarantowałaby bezpieczeństwo transakcji. Wybrałbym inwestora, który jest członkiem Polskiego Związku Firm Deweloperskich. Ciekawą ofertę ma Wrocław. Miasto dynamicznie się rozwija, ma szeroką ofertę kulturalną i rekreacyjną. Wybrałbym więc w nim osiedle o nowoczesnej architekturze – Sun House.