„Dopóki stopy są niskie, popyt na mieszkania będzie wysoki" – powtarzają analitycy w raportach i prezesi firm deweloperskich na konferencjach. Dwa dni temu Rada Polityki Pieniężnej wzięła rynek z zaskoczenia, dokonując pierwszej od niemal dekady podwyżki. To prawdopodobnie początek serii – co to oznacza dla mieszkaniówki?
– Podwyżka stóp tylko pozornie wydaje się zaskoczeniem. Po komunikacie o wrześniowej inflacji na poziomie 5,8 proc. dalszy brak reakcji RPP mógłby wywołać dyskusję o jej kompetencjach – ocenia Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu Rynekpierwotny.pl. – Zaskoczeniem byłoby podniesienie głównej stopy referencyjnej do 1 proc. Poziom 0,5 proc. daje wyraźny sygnał o zakończeniu ery zerowego kosztu pieniądza, a tym samym zmienia dość zasadniczo środowisko ekonomiczne dla rynku nieruchomości – zaznacza.