Zbadanie tego podwodnego geologicznego tworu pozwoli lepiej poznać proces powstawania złóż ropy naftowej i gazu, ponieważ wiele takich złóż formowało się po osunięciu podmorskich lawin błota i piasku.

Niezwykłe osuwisko zostało odkryte podczas wierceń geologicznych w dnie oceanu przy wybrzeżach północnej Afryki. Prowadzono je w ramach poszukiwania złóż ropy i gazu. Finansują je międzynarodowe konsorcja naftowe. Badania te koordynuje brytyjskie National Oceanography Centre z Southampton. Wiercenia dokonywane są z pokładu statku badawczego „Charles Darwin”.

Próbki pobrane z dna analizowali także geolodzy z uniwersytetów w Bristolu, Aberdeen oraz w Bremie. Badania finansują międzynarodowe konsorcja naftowe.

Lawina, jaka zeszła w głębi Atlantyku 60 tys. lat temu, przemieściła 225 mld ton osadów oceanicznych. Stało się to bardzo prędko, prawdopodobnie w ciągu zaledwie kilku godzin, najwyżej kilku dni. Była to masa dziesięć razy większa od masy osadów, jakie transportują w ciągu roku wszystkie rzeki na naszej planecie wpadające do mórz i oceanów.

Pozostały po tej gigantycznej lawinie wał piasku ma miejscami szerokość 150 km. Lawina ruszyła, mimo że nachylenie podwodnego zbocza jest niewielkie, nie przekracza 1 proc. Wiadomość o odkryciu zamieszcza brytyjski tygodnik naukowy „Nature”. Jednak nie była to największa podwodna lawina. Ślady większych zlokalizowano w rejonie Hawajów oraz u wybrzeży Norwegii.