Co gorsza, podwodne obszary bez flory i fauny szybko się powiększają, zajmują coraz większą przestrzeń i sięgają coraz głębiej.
Głębinowe pustynie zajmują gigantyczne połacie subtropikalnych regionów oceanów Spokojnego, Atlantyckiego oraz Indyjskiego. Strefy te zostały wykryte dzięki danym przekazywanym przez satelitę SeaStar.
Jego właścicielem jest NASA. Krąży on po orbicie na wysokości 705 km. Jego podstawowym celem jest dostarczanie obrazów i danych służących do sporządzenia kalorymetrycznych map oceanów: im woda jest bardziej zielona, tym więcej jest w niej organizmów odżywiających się za pomocą reakcji fotosyntezy.
Tego rodzaju mapy umożliwiają określanie zawartości planktonu w wodzie. To daje pojęcie o łańcuchu pokarmowym, którego podstawą są właśnie organizmy fotosyntetyzujące. Na mapach kalorymetrycznych obszary pozbawione organizmów fotosyntetyzujących (pierwsze ogniwo łańcucha pokarmowego) są intensywnie niebieskie.
W porównaniu z 1997 rokiem oceaniczne obszary pustynne w 2006 roku powiększyły się o 15 proc., osiągając 6,6 mln km kw.