Z zachowanej na cokole inskrypcji wynika, że latarnię zbudowano za panowania Nerona, w latach 64 – 65 n.e. Jest ona starsza o 60 lat od najstarszej znanej latarni morskiej w La Coruna w Hiszpanii. Wykopaliskami kieruje prof. Havvah Iskan Isik z Uniwersytetu w Ankarze. Według wstępnych szacunków budowla sięgała pierwotnie wysokości 12 metrów. Prof. Havvah Iskan Isik uważa, że po drugiej stronie wejścia do starożytnego portu znajdowała się bliźniacza latarnia – archeolodzy będą jej poszukiwali.
Odkryte ruiny latarni morskiej to duże wydarzenie. Starożytne źródła pisane wielokrotnie wspominają o morskich latarniach, ale ich ślady bardzo trudno odkryć, gdyż zazwyczaj spoczywają głęboko w morzu. Tymczasem w Turcji zachowały się w doskonałym stanie pozostałości budowli tego rodzaju, tuż nad brzegiem. Niestety, na razie badacze nie chcą ujawnić szczegółów swojego odkrycia.
Idea oznaczania wejścia do portów światłem jest co najmniej dwukrotnie starsza niż odkryty obiekt. W Egipcie około 4000 lat temu kapłani zapalali światła wskazujące drogę żeglarzom.
Najstarszy znany przekaz o latarni morskiej – opisujący obiekt w Sigeum, także na terenie dzisiejszej Turcji, obecnie przylądek Inchisari – pochodzi z VI stulecia p.n.e. O dwa wieki młodsze przekazy mówią o tym, że 400 lat p.n.e. na pewno stale płonęły nocą ognie przy wejściu do greckiego portu w Pireusie koło Aten. Paliły się one na specjalnie do tego celu wzniesionych kolumnach. Inne greckie starożytne porty brały przykład z Pireusu.
Za jeden ze starożytnych cudów świata uważano latarnię morską zbudowaną przed wejściem do portu w Aleksandrii w Egipcie. Wzniesiono ją około 280 roku p.n.e. Mogła sięgać wysokości nawet 120 metrów. Do dziś zachowały się częściowo jej fundamenty, wzniesiono na nich współczesny budynek muzeum morskiego.