Wrocławski szpital przywraca mowę

Wszczepiona proteza krtani pozwala korzystać z głosu

Publikacja: 13.09.2008 01:03

– Zgadzam się na wycięcie krtani – te słowa nie muszą być ostatnimi, jakie wypowiada pacjent poddający się operacji usunięcia nowotworu tego narządu.

Takich zabiegów przeprowadza się w Polsce ok. 1600 rocznie. Podstawową metodą przywracania zdolności komunikowania się jest wyćwiczenie mowy przełykowej w gardle dolnym. Wymaga ona blisko rocznego treningu i opanowuje ją ok. 40 proc. pacjentów. Ale na co dzień posługuje się nią nie więcej niż 15 proc. Wszczepienie protezy mowy daje niemal stuprocentową gwarancję porozumiewania się głosem.

– Proteza nie jest generatorem dźwięku – tłumaczy dr Krzysztof Wilczyński, kierownik klinicznego oddziału otolaryngologii we wrocławskim Wojskowym Szpitalu Klinicznym, jednym z nielicznych w kraju, gdzie przeprowadza się wszczepienia protez mowy. – Zabieg polega na wytworzeniu przetoki tchawiczo-przełykowej, w którą wszczepia się aparat umożliwiający jednokierunkowy przepływ powietrza z płuc do gardła dolnego.

Sama proteza kosztuje ponad 1000 zł, a wymianę aparatu, konieczną co pół roku, refunduje NFZ. Jej zainstalowanie jest możliwe w dowolnym czasie po zabiegu. A jednak w Polsce wszczepia się najwyżej do 100 protez rocznie. Tymczasem w Europie 80 proc. pacjentów wychodzi po operacjach z protezami mowy.

Skąd tak niski poziom wszczepień w Polsce? – Przytłaczająca większość pacjentów boi się powikłań, bo po wszczepieniu muszą się poddać radioterapii – tłumaczy dr Okła. – A przecież tych komplikacji nie ma. To bardzo bezpieczna i efektywna metoda.

Pierwszą protezę, na początku lat 70. ubiegłego wieku, skonstruował prof. Erwin Mozolewski. – Bylibyśmy pierwsi na świecie, gdyby doceniono ten wynalazek – mówi dr Wilczyński. Proteza głosowa ma jeden mankament natury estetycznej. Nie można uzyskać swej dotychczasowej barwy głosu. Kobiety i mężczyźni mówią niskim, chropowatym głosem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

j.kalucki@rp.pl

– Zgadzam się na wycięcie krtani – te słowa nie muszą być ostatnimi, jakie wypowiada pacjent poddający się operacji usunięcia nowotworu tego narządu.

Takich zabiegów przeprowadza się w Polsce ok. 1600 rocznie. Podstawową metodą przywracania zdolności komunikowania się jest wyćwiczenie mowy przełykowej w gardle dolnym. Wymaga ona blisko rocznego treningu i opanowuje ją ok. 40 proc. pacjentów. Ale na co dzień posługuje się nią nie więcej niż 15 proc. Wszczepienie protezy mowy daje niemal stuprocentową gwarancję porozumiewania się głosem.

Nauka
Pełnia Księżyca w grudniu. Zimny Księżyc będzie wyjątkowy, bo trwa wielkie przesilenie księżycowe
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Nauka
W organizmach delfinów znaleziono uzależniający fentanyl
Nauka
Orki kontra „największa ryba świata”. Naukowcy ujawniają zabójczą taktykę polowania
Nauka
Radar NASA wychwycił „opuszczone miasto” na Grenlandii. Jego istnienie zagraża środowisku
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Nauka
Jak picie kawy wpływa na jelita? Nowe wyniki badań