Złota zasada dotycząca choroby nowotworowej brzmi: czym wcześniejsze rozpoznanie, tym większe szanse na wyleczenie. Dlatego skutecznym sposobem walki z rakiem są tzw. badania przesiewowe. Obejmuje się nimi grupę osób, która jest najbardziej zagrożona rozwojem choroby.

Podobny zabieg zastosowali onkolodzy z Wielkiej Brytanii. W przeprowadzonych przez nich badaniach przesiewowych nakierowanych na wykrycie raka jajnika wzięło udział prawie 100 tys. kobiet w wieku od 50 do 74 lat.

Połowie z nich wykonano test krwi. Jeśli jego wynik był niewłaściwy, wówczas lekarze stosowali badanie ultrasonograficzne, które uważane jest za standard w wykrywaniu raka jajnika. U reszty kobiet wykorzystano tylko ultrasonografię. Efekt? Używając podwójnego sita diagnostycznego, udało się zidentyfikować nowotwór u 89 proc. chorych. Zastosowanie tylko jednego badania zmniejszyło ten wskaźnik o 14 proc. Połowa spośród wszystkich przypadków została wykryta we wczesnym stadium raka.

To tylko wstępne wyniki projektu, który ma się zakończyć w 2014 roku. Wtedy też będzie można wyciągnąć ostateczne wnioski. Na razie eksperci są ostrożni w swoich ocenach. Choć jednocześnie przyznają – tak jak Robert Smith z American Cancer Society – że podobne podejście do profilaktyki raka jajnika może uratować życie wielu kobietom. Obecnie z powodu tej choroby umiera na świecie co roku ok. 100 tys. osób. O badaniach doniosło pismo "Lancet Oncology".

[i]AP[/i]