Najnowsze badanie objęło osoby z cukrzycą typu 1 (tzw. cukrzyca dziecięca). Co prawda cierpi na nią „tylko” co dziesiąty diabetyk – resztę stanowią chorzy na cukrzycę typu 2. O ile jednak tej drugiej odmianie można zapobiec, prowadząc zdrowy styl życia, o tyle w przypadku pierwszej nie ma takiej możliwości.
[wyimek]5 Polaków chorych na cukrzycę przeszło podobny zabieg [/wyimek]
W projekcie autorstwa dr Richarda K. Burta z Northwestern University Feinberg School of Medicine w Chicago wzięło udział 23 chorych. Były to osoby świeżo zdiagnozowane, w wieku od 13 do 31 lat. Wszystkie przeszły transplantację komórek krwiotwórczych. Rezultat? U większości z nich udało się doprowadzić do cofnięcia się cukrzycy. W monitorowanym okresie badani nie musieli przyjmować insuliny przez średnio 19 miesięcy. Byli wśród nich rekordziści, u których okres ten wyniósł kilka lat.
O osiągnięciu informuje pismo „JAMA”. O poprzednich badaniach dr Burta – prowadzonych w mniejszej skali –„Rz” donosiła dwa lata temu.
– Najnowsze wyniki są bardzo obiecujące. Pierwszy raz słyszę, by okres obserwacji bez nawrotu cukrzycy był tak długi – komentuje prof. Krzysztof Strojek, krajowy konsultant ds. diabetologii. Jak dodaje, to nowatorska metoda leczenia, w związku z czym obarczona dużym ryzykiem powikłań. Polega na zniszczeniu szpiku pacjenta, a tym samym wadliwego działania układu odpornościowego, który niszczy komórki beta trzustki wytwarzające insulinę. Kolejnym krokiem jest wszczepienie krwiotwórczych komórek macierzystych pobranych uprzednio od chorego. Prowadzi to do poprawy funkcjonowania komórek beta. U kilku pacjentów dr Burta pojawiły się skutki uboczne, tj. zapalenie płuc czy zaburzenia układu dokrewnego.