Na krótko przed północą z niedzieli na poniedziałek uczestnicy protestu otoczyli pontonami statek na rzece Medway, by uniemożliwić mu dotarcie do celu. Działacze Greenpeace podzielili się na trzy grupy, porozumiewając się przez radio. Zaopatrzyli się w wodę i prowiant na kilka dni i zapowiadali protest "aż do skutku".

Gdy statek przybił do przystani w Hoo w pobliżu Kingsnorth, aktywiści Greenpeace zostali aresztowani. Trojgu postawiono zarzuty spisku mającego na celu uszkodzenia mienia, a jednej osobie zarzut naruszenia bezpieczeństwa żeglugi.

Operatorem elektrowni węglowej, budowanej w Kingsnorth jest firma E.On. Przeciwko tej inwestycji, pierwszej tego rodzaju w Wielkiej Brytanii od 30 lat, protestują ekolodzy, domagając się odejścia od tej formy generowania energii jako szkodliwej dla środowiska.

Greenpeace zarzuca brytyjskiemu rządowi, że jego polityka energetyczna, przedstawiana jako nowa, wciąż opiera się na nieodnawialnych, szkodliwych dla środowiska surowcach takich jak węgiel. Obrońcy środowiska twierdzą, że rząd lekceważy zalecenia naukowców i ekspertów, akcentujące konieczność przestawienia się na nowe technologie.