Znajdują się w komórkach i działają niczym strażnicy, którzy dbają o to, by nie dostawały się doń niechciane zarazki. Tym samym zwiększają naturalną odporność organizmu na infekcje. Całą rodzinę takich białek zidentyfikowali uczeni z Harvard Medical School i Howard Hughes Medical Institute, o czym donosi pismo „Cell”. Odkrycie to może pomóc w stworzeniu jeszcze bardziej skutecznych szczepionek, które będą chronić ludzi przed infekcjami wirusowymi.

W swoich badaniach naukowcy wykorzystali technikę nazywaną interferencją RNA. Z jej pomocą można wyłączać działanie poszczególnych genów. Uczeni tak właśnie zrobili, po czym wystawiali komórki na działanie wirusa grypy. – Jeśli pozbawisz je ochronnych białek, zarazek namnaża się od pięciu do nawet dziesięciu razy szybciej – relacjonuje Stephen Elledge, kierownik badań. – A to oznacza, że nasze komórki wyposażone są w mechanizm, który może istotnie blokować inwazję niechcianych intruzów.

Uczeni wykazali także, że zwiększenie produkcji białka w komórce podwyższa odporność.

Szczególnie pozytywnie wyróżnia się w tym względzie proteina o nazwie IFITM3. Nie tylko chroni przed zakażeniem wirusem sezonowej grypy typu A, ale również przed wirusem Zachodniego Nilu (wywołuje zapalenie mózgu) i wirusem denga (objawy zakażenia mają cechy gorączki krwotocznej). Naukowcy nie stwierdzili z kolei podobnego działania białka wobec wirusa HIV i wirusa zapalenia wątroby typu C. Ale badania sugerują, że IFITM3 może jeszcze chronić przed innymi zarazkami.

– Nasze odkrycie wzbogaca wiedzę na temat naturalnych, ochronnych właściwości ludzkiego organizmu – komentuje Elledge. Uczony uważa, że uaktywniając działanie komórkowego strażnika u drobiu i świń można sprawić, że będą one odporne na wirusa grypy. A w ten sposób pośrednio zabezpieczy się ludzi przed atakiem zmutowanych mikrobów.