Mimo że wydaje się, iż wojnami rządzi wyłącznie chaos, naukowcom udało się w nich odnaleźć powtarzalne wzorce. Dowiedziono tego na podstawie aż 54 679 zdarzeń z użyciem przemocy, jakie miały miejsce w ciągu ostatnich kilku dekad. Zaskakujące wyniki tych analiz ukazały się właśnie na łamach pisma „Nature”.
[srodtytul] Seria niefortunnych zdarzeń [/srodtytul]
Na pozór niemożliwego zadania odnalezienia statystycznych prawidłowości w wojnach toczących się na całym świecie podjęli się naukowcy z Uniwersytetu Londyńskiego Royal Halloway.
– Odnaleźliśmy bardzo regularne i w sposób oczywisty powtarzalne wzorce dotyczące rozmiarów i czasu trwania konfliktów zbrojnych – mówi prof. Michael Spagat, ekonomista pracujący na tej uczelni.
Badacze porównywali ze sobą tak odległe wydarzenia jak wojny w Iraku, Afganistanie czy Irlandii Północnej. Okazało się, że wszędzie tam, gdzie pojawił się więcej niż jeden atak zbrojny na dużą skalę, gwałtownie zwiększają się szanse na zaostrzenie konfliktu. W takim miejscu można się spodziewać serii coraz gwałtowniejszych wydarzeń. Stosunek rozmiarów ataków i ich częstotliwości naukowcom udało się nanieść na grafik w postaci... linii prostej.