Reklama
Rozwiń
Reklama

Nowe zjawisko: HIV na własne życzenie

Osoby żyjące z wirusem otrzymują propozycje zakażenia innych – wynika z badań znanego polskiego seksuologa

Publikacja: 03.07.2008 01:15

“Mnie kiedyś zaproponowano nawet pieniądze – 2500 złotych, żebym zakaził. Odmówiłem, bo takie miałem przekonanie” – mówi jeden z uczestników badania autorstwa prof. Zbigniewa Izdebskiego. “Miałem kiedyś taki przypadek, będąc na czacie gejowskim. Była najpierw rozmowa, że jestem zakażony HIV. On nalegał, żebyśmy się spotkali” – opowiada inny. “Jeszcze rok temu było nie do pomyślenia, żeby znaleźć w Polsce ogłoszenia, że ktoś szuka partnera pozytywnego, żeby go zakaził, co słyszeliśmy wcześniej w Anglii. Teraz u nas to jest”.

Co kieruje osobami, które na własne życzenie chcą żyć z HIV? Może to forma popełnienia samobójstwa, a może chęć przeżycia silnych doznań. Dr Grażyna Cholewińska z Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie pamięta jedną ze swoich pacjentek, która pracowała jako prostytutka. – Kiedy klient chciał uprawiać seks bez prezerwatywy, informowała go o chorobie. Pewien mężczyzna, gdy to usłyszał, był gotów zapłacić podwójnie, byle było bez zabezpieczenia – opowiada.

– Prawie 4 proc. Polaków przyznaje, że możliwość zakażenia się HIV podczas stosunku stanowi dla nich dodatkową podnietę. Wykazały to moje wcześniejsze badania – tłumaczy prof. Izdebski. Najnowsze – “Zdrowie seksualne osób żyjących z HIV/AIDS”– zostały przeprowadzone w ramach Międzynarodowego Projektu Badawczego “Eurosupport”. Są to badania fokusowe, mające formę dyskusji, w której udział wzięło kilkanaście osób. Nie we wszystkich europejskich państwach udało się je przeprowadzić. Bo nie wszyscy ludzie żyjący z HIV chcą opowiadać o swojej seksualności. Problemów z nią związanych jest wiele. To skutki uboczne przyjmowania leków antyretrowirusowych. Niektórzy chorzy się skarżą, że obniżają one libido. Leki powodują też nieprawidłowe odkładanie się tkanki tłuszczowej. Zmienia się sylwetka: pojawia się brzuszek, klatka piersiowa staje się rozbudowana, nogi i ręce chude. – Pani doktor, ja zbrzydłem, partner mnie rzucił – narzekają pacjenci.

70 procent osób, u których w 2006 roku wykryto HIV, zakaziło się w wyniku kontaktów seksualnych

Choroba utrudnia możliwość stworzenia związku. – Człowiek tak bardzo boi się o niej powiedzieć, tak bardzo boi się odrzucenia, że woli być sam – tłumaczy “Rz” 37–letnia Beata, która żyje z HIV od 12 lat. Pracuje, wychowuje dwójkę dzieci. Zakaził ją mąż, który zmarł na AIDS. Z początku szukała partnera wśród innych zakażonych. Tak jest łatwiej. Ale z drugiej strony zmniejsza szanse na znalezienie tego właściwego. – Jestem osobą towarzyską – opowiada. – Mam wśród mężczyzn wielu przyjaciół, chodzę z nimi na kawę, ale staram się nie angażować. Kiedy jednak się zakochałam, dawałam wskazówki, by sam się domyślił, że jestem chora. W końcu zapytał przez telefon. Nie mógł uwierzyć, że taka normalna, mądra osoba jak ja może mieć HIV. Myślał, że go oszukuję. Zerwał relacje. Potem się przełamał. Byliśmy razem trzy lata. Skończyło się ze względu na różnice charakteru.

Reklama
Reklama

Wyjawienie sekretu często oznacza koniec związku. Dlatego niektórzy tego nie robią, choć stosują zabezpieczenia. – Około 10 – 15 proc. naszych pacjentów, którzy są w stałych związkach, nie powiedziało o swojej chorobie partnerowi – mówi dr Cholewińska. Jak tłumaczą, na jaw wyszłyby wówczas wszystkie ich skoki w bok.

“Mnie kiedyś zaproponowano nawet pieniądze – 2500 złotych, żebym zakaził. Odmówiłem, bo takie miałem przekonanie” – mówi jeden z uczestników badania autorstwa prof. Zbigniewa Izdebskiego. “Miałem kiedyś taki przypadek, będąc na czacie gejowskim. Była najpierw rozmowa, że jestem zakażony HIV. On nalegał, żebyśmy się spotkali” – opowiada inny. “Jeszcze rok temu było nie do pomyślenia, żeby znaleźć w Polsce ogłoszenia, że ktoś szuka partnera pozytywnego, żeby go zakaził, co słyszeliśmy wcześniej w Anglii. Teraz u nas to jest”.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Materiał Partnera
Rodzinny wzór na biznes. Dlaczego zakładamy firmy?
Materiał Partnera
Gąbka na CO₂. Polimer z UW zamienia cieplarniany gaz w surowiec
Nauka
Mops i pekińczyk. Dog i pudel. Kiedy zaczęła się ta różnorodność?
Materiał Partnera
Czy AI zastąpi pracowników skarbówki? Sztuczna inteligencja a podatki
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Materiał Partnera
Od wyznaczania czasu po nowe światy. Obserwatorium Astronomiczne UW skończyło 200 lat
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama