– Byłem naprawdę wstrząśnięty, kiedy zobaczyłem swoje nowe ręce – mówił 54-letni rolnik. Czarna koszulka bez rękawów podkreślała jego nowe kończyny, z przedramionami w bandażach i podwieszone za pomocą pasków na barkach.
Karl Merk stracił obie ręce w wypadku w gospodarstwie rolnym sześć lat temu. Podczas konferencji w Klinice Uniwersyteckiej w Monachium prawie trzy miesiące po operacji przyznał, że nie wierzył, iż przeszczep obu rąk może się udać.
– To moje ramiona i nikomu ich nie oddam – mówił dziennikarzom.
Widać wyraźny postęp w rehabilitacji pacjenta. Potrafi już za pomocą swych nowych dłoni otworzyć drzwi lub zapalić światło.
Ale prawdziwy cel dopiero przed nim. Musi jeszcze długo pracować nad rehabilitacją, aby samodzielnie jeść, a nawet – o czym marzy – jeździć na motocyklu. – W sumie nasze najśmielsze oczekiwania prawie zostały spełnione – powiedział Christoph Hoenke, jeden z lekarzy prowadzących.