Pacjenci w Polsce nie mają wystarczającego dostępu do przystępnie podanych informacji na temat zastosowanej wobec nich terapii i leków, jakie biorą – to tylko jedna z przyczyn, dla których znaleźliśmy się w europejskim ogonie.
Takie wnioski płyną z zestawienia sytuacji i praw pacjentów. Raport „Empowerment of the European Patient 2009” został ogłoszony wczoraj w Brukseli. Sporządził go brukselski instytut Health Consumer Powerhouse. Zdobywając 528 na 1000 możliwych punktów, Polska zajęła 25. miejsce.
W sumie badacze wzięli pod lupę 27 państw Unii Europejskiej, a także Norwegię, Szwajcarię, Chorwację i Republikę Macedonii. Obydwa bałkańskie kraje znalazły się w ogólnej klasyfikacji za Polską. Gorszą od nas lokatę uzyskały jeszcze Litwa, Bułgaria, Rumunia i – o dziwo – Portugalia.
Na drugim biegunie znalazły się: Dania (777 punktów), Niemcy (744), Szwajcaria, Finlandia (po 739) i Holandia (732). Jak w opracowaniu raportu piszą jego autorzy, wydaje się, że państwa niemieckojęzyczne pod względem jakości świadczenia usług medycznych mogą uchodzić za raj dla pacjentów.
Zestawienie zostało sporządzone na podstawie 18 rozmaitych czynników, które pogrupowano według kilku kategorii, m.in. prawa pacjenta, informacja, bodźce finansowe. Przykładowo w pierwszej z nich najgorzej wypadliśmy pod względem prawa do wyboru dostawcy opieki zdrowotnej, i to zarówno w kraju, jak i za granicą.