Właśnie się dowiedziałem. Żona obudziła mnie szturchnięciem i powiedziała: to nie żart – mówił dziennikarzom 85-letni Boyle. I usprawiedliwiał się: – Jeszcze nie wypiłem porannej kawy, więc wszystkiego nie ogarniam.

Willard Boyle urodził się w 1924 roku w kanadyjskim Amherst. W wieku 19 lat wstąpił do kanadyjskiej marynarki wojennej. Ponieważ cierpiał na chorobę morską, przeniesiono go do lotnictwa i wysłano do Anglii. Wojna skończyła się, zanim odbył ćwiczenia. Wrócił do Kanady, gdzie studiował na Uniwersytecie McGill. W roku 1950 zrobił doktorat z fizyki i rozpoczął pracę w Bell Telephone Laboratories. Przetwornik CCD to niejedyne jego dzieło: opracował również laser półprzewodnikowy. Brał udział w wybieraniu miejsca lądowania ludzi na Księżycu.

CCD opracował wraz ze Smithem w 1969 roku, poszukując sposobu rejestracji obrazu w wideotelefonach. Wymyślenie i narysowanie urządzenia, za które naukowcy otrzymali Nobla, zajęło tylko godzinę. – Najważniejsze dla mnie było, gdy sonda na powierzchni Marsa używała takiego aparatu jak nasz. To nie byłoby możliwe bez tego wynalazku – mówił szczęśliwy Boyle. – Teraz wszyscy mają te małe cyfrowe aparaciki. A ja myślę sobie: to my zaczęliśmy.