W ciągu ostatnich dwóch tygodni co najmniej 80 mieszkańców Niemiec zakaziło się groźnym szczepem bakterii Escherichia coli (EHEC), a w przypadku kolejnych 350 istnieje podejrzenie, że do tego doszło. Wśród ofiar zarazka najwięcej jest kobiet. Trzy z nich zmarły.
– Źródło wybuchu choroby nie zostało jeszcze zidentyfikowane – mówi Reinhard Burger, dyrektor Instytutu Roberta Kocha, który monitoruje sytuację. Podejrzewa się, że może nim być zakażona sałatka.
Infekcja groźnym szczepem wiąże się z krwawymi biegunkami i krwotocznym zapaleniem jelita grubego. Może też prowadzić do zespołu hemolityczno-mocznicowego, co skutkuje m.in. ostrą niewydolnością nerek. O ile co roku w Niemczech notuje się ok. 50 – 60 jego przypadków, o tyle w ostatnim czasie ok. 80.